Nowy
Rok 2020 postanowiłam zainaugurować recenzją wyjątkowego produktu, który znalazł się
wśród moich kosmetycznych ulubieńców
zeszłego już roku:) A jest nim Nuxe Reve de Miel Olejkowy balsam do ciała. Czym tak się u mnie zasłużył i kto
powinien po niego sięgnąć?
Nuxe Reve de Miel Olejkowy balsam do ciała
Olejkowy balsam do ciała
Nuxe zasila szeregi znanej i lubianej miodowej linii Nuxe Reve de Miel. Miód
już od starożytności znany jest ze swych właściwości leczniczych, takich jak
wzmacnianie odporności, działanie przeciwbakteryjne czy też wspomagające
gojenie się ran. Znajduje swoje zastosowanie również w przemyśle kosmetycznym. Olejkowy
balsam do ciała intensywnie odżywia, łagodzi podrażnienia, a także chroni oraz
odżywia suchą i wrażliwą skórę. Nieklejąca się konsystencja balsamu podczas
aplikacji zmienia się w olejek. Cały pielęgnacyjny rytuał umila relaksujący
zapach miodu, mimozy i wanilii. Formuła zawiera Az 93% składników pochodzenia
naturalnego.
Skład: Aqua/Water, Dicaprylyl Ether, Coco-Caprylate/Caprate,
Alcohol Denat., Glycerin, Beheneth-25, Behenyl Alcohol, Helianthus
Annuus (Sunflower) Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Helianthus Annuus (Sunflower)
Seed Oil Unsaponifiables,
Mel/Honey, Parfum/Fragrance, Tocopherol,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin,
Sodium Gluconate, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Glycine
Soja (Soybean) Oil, Solanum Lycopersicum (Tomato)
Fruit Extract, Beta-Carotene, Daucus Carota Sativa
(Carrot) Root Extract [N3105/A].
Balsam do ciała z serii
Reve de Miel opakowany został w plastikowy beżowy słoiczek z brązową nakrętką.
Wszak jakiś czas temu cała linia zyskała nową, odświeżoną szatę graficzną. Pojemność
balsamu to takie typowe 200ml. Sam produkt jest dodatkowo zabezpieczony folią.
Kosmetyk posiada żółtawą
barwę oraz gęstą, treściwą, ale nie zbitą konsystencję. Sądziłam, że będzie to
dość ciężki i tłusty produkt, a tu niespodzianka:) Balsam szybko się roztapia
pod palcami, a jego aplikacja przebiega bardzo sprawnie i niezwykle
przyjemnie:) Producent wspominał o tym, że podczas rozprowadzania formuła
balsamu zmienia się olejek, więc spodziewałam się podobnego efektu jak w przypadku
maseł na bazie czystego masła shea, które pod wpływem ciepła zmieniają się w
tłuściutki olejek;) Tu jednak czas na zaskoczenie, gdyż ciężko było mi się
dopatrzeć owego olejku:) Bardziej coś na kształt suchego olejku, który sprawia,
że skóra jest aksamitna w dotyku, ale absolutnie nielepka, a już tym bardziej
nie tłusta:) Tak jakby ciało zostało otulone odżywczym kokonem, tyle że bez
grama ciężkości i dyskomfortu, ponieważ balsam bardzo szybko się wchłania:) Mimo
tej nietypowej formuły, która pierwotnie jest treściwa, a finalnie lekka jak
piórko – balsam znakomicie nawilża! Skóra jest po nim aksamitnie gładka,
odżywiona i zregenerowana. Nie jest to efekt na godzinę. Nawet sucha i wrażliwa
skóra pozostaje w dobrej kondycji aż do kolejnej aplikacji. Jeśli potrzebujesz
solidnego nawilżenia na dłużej to naprawdę polecam sprawdzić nowość marki Nuxe:)
Tak się skupiłam na
konsystencji, że nie wspomniałam nic o zapachu:) Jest on typowy dla serii Reve
de Miel, czyli z charakterystyczną zmysłową miodową nutką. Fani linii na pewno
będą sięgać po ten balsam z przyjemnością. Zwłaszcza, że zapach utrzymuje się
na skórze przez dłuższy czas, ale jednocześnie nie jest nadmiernie intensywny.
Znasz
już nowości Nuxe Reve de Miel, w tym olejkowy balsam do ciała?
Ten alkohol denat mogli sobie podarować w tak drogim kosmetyku, ale inne ich kosmetyki lubię :)
OdpowiedzUsuńMoże i mogli, ale mimo tego i tak balsam działał super:)
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie:)
UsuńUwielbiam produkty tej marki! Nigdy nie zawodzą!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci pasują:)
UsuńNo no, fajny :). Poznałabym z chęcią :P
OdpowiedzUsuńAno fajny;)
UsuńZ nuxe miałam do tej pory 2 produkty,które polubiłam. I ten chętnie bym przetestowała:)
OdpowiedzUsuńBalsam mógłby Ci się spodobać :)
Usuńzachęca mnie już sama nazwa.. olejkowy balsam brzmi całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuńFakt, potrafią zainteresować nazwą;)
UsuńTa zmysłowa, miodowa nutka mnie oczarowała :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna jest, a raczej była;)
UsuńCzyli balsam dla leniuchów - smarujesz raz i masz spokój na dłuzej :D kompletnie nie znam tej linii, jak już to kupuję ją dla kogoś :D
OdpowiedzUsuńW sumie tak, choć ja do leniwych nie należę :)
UsuńChętnie bym przetestowała ten balsam. Miodowa nutka to dla mnie. uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemniaczek z niego;)
UsuńKosmetyki Nuxe to dla mnie świetna jakość! Kocham wszystkie ich produkty, a zaczęło się niewinnie od olejku :)
OdpowiedzUsuńKażdy chyba zaczynał od olejku:)
UsuńIch kosmetyki są świetnej jakości, więc muszę kiedyś sprawdzić ten balsam bo kusi.
OdpowiedzUsuńTo prawda, jakość wysoka.
UsuńJEgo zapach jest obłędny!
OdpowiedzUsuńUdał im się;)
Usuńno dobra już od samego patrzenia mam na niego ochotę, uwielbiam olejkowe formuły balsamów
OdpowiedzUsuńHeheh no to coś dla Ciebie.
UsuńWow chcę go :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
UsuńNie miałam pojęcia, że istnieje, ale od razu mam ochotę się nim wypaćkać, uwielbiam tę serię <3
OdpowiedzUsuńJakoś od kilku miesięcy taka oto nowość 😁
UsuńBardzo polubiłam się z tym produktem ostatnio!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwie.
UsuńUwielbiam pielęgnację Nuxe - zapach tych kosmetyków idealnie mi pasuje. A tu jeszcze fajne działanie i olejkowa formuła. Poproszę raz!
OdpowiedzUsuńNa pewno byłabyś zadowolona:)
UsuńNie lubię zapachu miodu w kosmetykach, ale aromat tej linii bardzo mi odpowiada. Chyba nawet miałam kiedyś balsam tej marki... ;)
OdpowiedzUsuńNo w tej linii zapach miodu jest całkiem ciekawy, choć kiedyś lubiłam tylko ten z balsamu do ust, bo reszta mi przeszkadzała. Ale to były dość wrażliwe czasy dla mojego nosa😂
UsuńLubię nuxe:)
OdpowiedzUsuńCieszę się;)
UsuńO matko, mega by mi się przydał na obecną porę roku bo ostatnio nic nie radzi sobie z moją skórą.
OdpowiedzUsuńZima czasem potrafi dokuczyć skórze:(
UsuńMialam ten balsam i bardzo milo go wspominam, ogolnie lubie kosmetyki marki Nuxe ;)
OdpowiedzUsuńTen nowy?:)
UsuńA ja Ci powiem, że nigdy nie miałam kosmetyków od Nuxe :P. Ten balsam mógłby się u mnie sprawdzić :) i zapach pewnie by przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś nadrobisz zaległości 😁
UsuńCzuje się zaintrygowana, podoba mi się konsystencja :) Ostatnio trochę poznaję Nuxe bo mam pełno ich miniatur z kalendarza adwentowego i coraz bardziej lubie tę markę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny był ten kalendarz:)
UsuńTa konsystencja jest bardzo intrygująca:). Lubię kosmetyki Nuxe.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie byłby w sam raz:)
UsuńZ ogromną chęcią go przetestuję. <3
OdpowiedzUsuńFajny jest:)
UsuńUwielbiam takie kosmetyki! Nigdy nie mam ich zbyt dużo!
OdpowiedzUsuńNo balsam zawsze się przyda;)
UsuńDasz wiarę, że nie miałam jeszcze ani jednego kosmetyku tej marki? Nigdy :P
OdpowiedzUsuńJak Ty się uchowałaś😂 A tak serio jest tak dużo marek, że naprawdę nie ma szans poznać nawet połowy😅
UsuńAż nabrałam ochoty na kupienie tego produktu ❤️
OdpowiedzUsuń