Marzec rozpoczął się jeszcze całkiem niewinnie, a co było potem sama już dobrze wiesz... Jednak mimo zuchwale szerzącej się zarazy i wiszącego w powietrzu kryzysu stulecia, pod względem nowości kosmetycznych ruch był u mnie jak na Marszałkowskiej albo jak w okolicach Gwiazdki;) Oczywiście nie używałam wszystkiego na raz!;) Część nie została jeszcze przeze mnie otwarta. Ale nowości są z marca i kwietnia, więc siłą rzeczy niektóre już zużyłam i pozostało po nich tylko wspomnienie:D
Pierwsze
kosmetyki, które do mnie trafiły z początkiem marca to 5 nowości MIYA. Wśród nich 3
rodzaje Serum BEAUTY.lab, Tonik rozświetlający z kwasem glikolowym 5%
BEAUTY.lab oraz Naturalny peeling
enzymatyczny myBEAUTYpeeling. Wkrótce pojawi się wpis na ich temat:)
Dotarła
też do mnie nowa mgiełka Sesderma Repaskin Mender Liposomal Mist oraz duet
do włosów Halier. Każdy z tych produktów już zużyłam.
Na miesiąc przed świętami Interendo podesłała mi Zajączka;) Szczególnie ujął mnie żel antybakteryjny Bath and Body Works, bo kilka dni
wcześniej żel antybakteryjny zyskał miano towaru deficytowego;) Także
stwierdziłam, że od Patrycji zawsze dostanę coś luksusowego:D W paczce
znalazłam też Beauty Of Joseon Dynasty Cream, Beauty of Joseon Pure Cloud Bubble Toner + mini balsamy do demakijażu tej samej marki w sam raz na
wyjazd. Oprócz tego D’Alchemy Natural Micro-Dermabrasion
Peel, Herbal Dynamics Beauty Rose Water Calming
Face Toner, NatureLab Tokyo Perfect Shine
Clarifying Scalp Scrub. Na kolejnym
zdjęciu maseczka do ust Oh K! Gold Gel Lip Mask i Mediect Hydrating Silver Face Mask oraz pędzelek wachlarzyk
Zoeva 129 (akurat nie miałam ani jednego o takim
kształcie;)). Była jeszcze świeczka i bransoletka, choć na moją łapkę za duża:)
Serię SupremeLAB z marki Bielenda Professional zasiliła nowa linia Barrier Renew, która ma za zadanie wesprzeć odbudowę naturalnej bariery skórnej. Linia jest odżywcza, mocno regenerująca i nawilżająca. Zawiera kompleks NMF oraz ceramidy. Trafiła do mnie jeszcze przed oficjalną premierą. W jej skład wchodzą 4 produkty - Łagodny peeling drobnoziarnisty, Tonik łagodząco-nawilżający z aloesem i kurkumą, Barierowy eliksir hydro-odżywczy z kompleksem NMF, Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami. Mega polecam, świetna seria:)
Dotarły też do mnie dwa kosmetyki Kerastase Genesis, o których będzie niebawem wpis na blogu;)
W duży zapas kosmetyków do pielęgnacji włosów zostałam zaopatrzona dzięki niespodziance od marki Joico, o której nieraz pisałam już na blogu. Są to 3 linie - Joifull, Moisture Recovery oraz Weekend Hair. Na razie jeszcze ich nie używałam:)
Kolejny raz dotarł też do mnie Pixi Glow Tonic, a nawet 3 (jeden 500ml i dwa po 100ml).
Z marki Biotanique, której wcześniej nie znałam trafiły do mnie produkty przeznaczone do pielęgnacji dłoni i stóp Aloe Vera i Terapia Śluzem Ślimaka. Napisałam o nich słówko na Instagramie.
Miałam też okazję wypróbować słynny ostatnimi czasy Cell Fusion C Papaya Granule Peels, czyli peeling enzymatyczny, a także Clochee Regenerating Eye Cream/Mask i Dermomedica Healing Mask, która nie załapała się na zdjęcie.
Trafiło też do mnie bestsellerowe serum z witaminą C OBAGI Professional-C Serum 15%, które od dawna mnie ciekawiło. Kosmetyk pochodzi ze sklepu 4skin.pl, który specjalizuje się w sprzedaży produktów marek profesjonalnych.
Pod koniec kwietnia dostałam też duży prezent od Anetki (co ciekawe już na moje 1-listopadowe urodziny:D), ale pokażę go w osobnym wpisie, bo trochę tego jest:)
Serię SupremeLAB z marki Bielenda Professional zasiliła nowa linia Barrier Renew, która ma za zadanie wesprzeć odbudowę naturalnej bariery skórnej. Linia jest odżywcza, mocno regenerująca i nawilżająca. Zawiera kompleks NMF oraz ceramidy. Trafiła do mnie jeszcze przed oficjalną premierą. W jej skład wchodzą 4 produkty - Łagodny peeling drobnoziarnisty, Tonik łagodząco-nawilżający z aloesem i kurkumą, Barierowy eliksir hydro-odżywczy z kompleksem NMF, Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami. Mega polecam, świetna seria:)
Dotarły też do mnie dwa kosmetyki Kerastase Genesis, o których będzie niebawem wpis na blogu;)
W duży zapas kosmetyków do pielęgnacji włosów zostałam zaopatrzona dzięki niespodziance od marki Joico, o której nieraz pisałam już na blogu. Są to 3 linie - Joifull, Moisture Recovery oraz Weekend Hair. Na razie jeszcze ich nie używałam:)
Kolejny raz dotarł też do mnie Pixi Glow Tonic, a nawet 3 (jeden 500ml i dwa po 100ml).
Z marki Biotanique, której wcześniej nie znałam trafiły do mnie produkty przeznaczone do pielęgnacji dłoni i stóp Aloe Vera i Terapia Śluzem Ślimaka. Napisałam o nich słówko na Instagramie.
Miałam też okazję wypróbować słynny ostatnimi czasy Cell Fusion C Papaya Granule Peels, czyli peeling enzymatyczny, a także Clochee Regenerating Eye Cream/Mask i Dermomedica Healing Mask, która nie załapała się na zdjęcie.
Trafiło też do mnie bestsellerowe serum z witaminą C OBAGI Professional-C Serum 15%, które od dawna mnie ciekawiło. Kosmetyk pochodzi ze sklepu 4skin.pl, który specjalizuje się w sprzedaży produktów marek profesjonalnych.
Pod koniec kwietnia dostałam też duży prezent od Anetki (co ciekawe już na moje 1-listopadowe urodziny:D), ale pokażę go w osobnym wpisie, bo trochę tego jest:)
Na dobre zakończenie
kwietnia trafiła do mnie gromada kosmetyków NUXE, spośród których większość wytypowałam sama. Mamy tutaj 4
kosmetyki, które znałam już wcześniej, czyli absolutne cudowny suchy olejek Nuxe Florale, krem do rąk Reve de Miel, żel do twarzy i ciała Reve de Miel oraz
olejek pod prysznic Nuxe Prodigieux.
Nieznanych jest mi zaś 5 produktów, czyli nowy lekki fluid o wysokiej ochronie SPF50 Nuxe Sun, perfumowane mleczko do ciała Nuxe
Prodigieux, a także peeling, żel pod prysznic i krem z linii Nuxe Body.
Przechodząc już do moich
skromnych zakupów wyłącznie z marca, bo w kwietniu już nic kosmetycznego nie kupiłam... W marcu trochę mi odpaliło i skompletowałam oraz wysłałam prezent gwiazdkowy dla Anety
(tak, zaiste gwiazdkowy na gwiazdkę 2020, bo urodzinowy też już był:P). Jedną sztukę mgiełki Dr. Jart+ Cicapair Tiger Grass Calming Mist
kupiłam też dla siebie, bo od kilku miesięcy mam dziwną fazę na mgiełki… Była
też jakaś akcja zwrotu pieniędzy za płyn
micelarny Garnier i postanowiłam go przygarnąć. W piątek poprzedzający
ogłoszenie stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce po drodze z apteki wpadłam do
Rossmanna. A że zastałam puste półki to niewiele kupiłam. Przygarnęłam jednak kojący płyn micelarny Bielenda Fresh Juice
z sokiem z arbuza w formie uzupełnienia. Akurat był ostatni, więc
stwierdziłam, że nie zostawię go na polu bitwy;)
Również w marcu z okazji 16 urodzin marka Swederm rzuciła kod rabatowy, który łączył się z innymi promocjami, więc nie mogłam się nie skusić na kolejne opakowanie mojego ukochanego kremu do rąk, czyli Hudsalva Vitamin E. Do koszyka dorzuciłam też Gel Trap, czyli intensywnie nawilżający żel do ciała z kwasem hialuronowym i witaminą E. Jest także kolorystycznie pasująca do towarzystwa Face Boom Oczyszczająca pianka do mycia twarzy Puszysta Kumpelka;)
Hellojza przypomniała mi o istnieniu wody winogronowej Caudalie, a że na stronie producenta kosztowała 30zł już z wysyłką zagraniczną i mini tonikiem to zaprosiłam ją do siebie ponownie;) Moim nr. 1 wśród kremów do rąk jest Hudsalva, ale mam pociąg do poznawania nowych kremów, więc gdy nastąpiło u mnie wielkie wyjście na zakupy to wstąpiłam też do Rosska;) Na jednej z grup polecany był Babydream Med Intensiv Pflegecreme, który miał być super jako krem do rąk. U mnie się po prostu nie sprawdził. Niestety zachęcona opiniami kupiłam też tubkę dla mamy i u niej prawdziwy dramat. Powychodziły jej okropne czerwone bąble na rękach. A sama z siebie skusiłam się na Lirene Natura Eko Krem nawilżający Organiczna Malwa;) Ale jeszcze go nie używałam.
Również w marcu z okazji 16 urodzin marka Swederm rzuciła kod rabatowy, który łączył się z innymi promocjami, więc nie mogłam się nie skusić na kolejne opakowanie mojego ukochanego kremu do rąk, czyli Hudsalva Vitamin E. Do koszyka dorzuciłam też Gel Trap, czyli intensywnie nawilżający żel do ciała z kwasem hialuronowym i witaminą E. Jest także kolorystycznie pasująca do towarzystwa Face Boom Oczyszczająca pianka do mycia twarzy Puszysta Kumpelka;)
Hellojza przypomniała mi o istnieniu wody winogronowej Caudalie, a że na stronie producenta kosztowała 30zł już z wysyłką zagraniczną i mini tonikiem to zaprosiłam ją do siebie ponownie;) Moim nr. 1 wśród kremów do rąk jest Hudsalva, ale mam pociąg do poznawania nowych kremów, więc gdy nastąpiło u mnie wielkie wyjście na zakupy to wstąpiłam też do Rosska;) Na jednej z grup polecany był Babydream Med Intensiv Pflegecreme, który miał być super jako krem do rąk. U mnie się po prostu nie sprawdził. Niestety zachęcona opiniami kupiłam też tubkę dla mamy i u niej prawdziwy dramat. Powychodziły jej okropne czerwone bąble na rękach. A sama z siebie skusiłam się na Lirene Natura Eko Krem nawilżający Organiczna Malwa;) Ale jeszcze go nie używałam.
I to chyba tyle w temacie marcowo-kwietniowych nowości. Daj znać co najbardziej Cię zainteresowało? A także jak minęły Ci te 2 miesiące pod względem nowości kosmetycznych? Może znasz coś z moich?
Zachęcam też do obserwowania secretaddiction_pl na Instagramie, ponieważ niektóre opinie pojawiają się wyłącznie tam, a i tematy poza-kosmetyczne też się znajdą;)
Zachęcam też do obserwowania secretaddiction_pl na Instagramie, ponieważ niektóre opinie pojawiają się wyłącznie tam, a i tematy poza-kosmetyczne też się znajdą;)
Świetne nowości! Mnie bardzo zaciekawiły te sera z Miya. :)
OdpowiedzUsuńJedno z nich zużyłam i fajnie się spisało:)
UsuńJa polubiłam to z witaminą C i wygładzające :)
UsuńO matko, jako super nowości!! Przesyłki Nuxe zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńNuxe się postarało😁
UsuńIle nowości! Widzę ulubioną serię Kerastase :D
OdpowiedzUsuńTeż uważasz, że pięknie pachną?😁
UsuńBielenda ma nową serię? Jeszcze nie widziałam tego nawet nigdzie w internecie - chyba muszę trochę poszperać :)
OdpowiedzUsuńTak, to jest Bielenda Professional do profesjonalnej pielęgnacji domowej:)
UsuńJest np. na cocolita.pl
UsuńI w Hebe stacjonarnie
UsuńStrasznie mnie ciekawi ta nowa seria od Bielendy. W szczególności krem odżywczy, ale mam tego tyle :P.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować jak trochę powykańczasz, nie zginą 😁
UsuńWszystkie ciekawe, jednak najbardziej interesują mnie kosmetyki do włosów od Joico.
OdpowiedzUsuńA to jeszcze nie używałam 😁
UsuńU Ciebie jak zwykle cała masa nowych cudeniek. Miłego używania!
OdpowiedzUsuńDzięki, trochę jeszcze zostało do otwarcia 😂
UsuńWow! Ile nowości :) Ja ostatnio mocno się ograniczam kosmetycznie.
OdpowiedzUsuńNo ja ostatnio też nie zaszalałam, bo tylko 9 produktów kupiłam w marcu, a w kwietniu już nic😅
UsuńCuda, cuda zwłaszcza te z miya :D Bardzo mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńNowości Miya świetne💙
UsuńUwielbiam ten płyn micelarny Garniera :)
OdpowiedzUsuńJest spoko
UsuńUwielbiam Twoje przeglądy nowości, zawsze pełne różnych perełek, na widok których aż świecą mi się oczy :) Nie wiem, co mnie ciekawi najmocniej, czy Miya, czy Bielenda, czy Nuxe, czy coś innego... powiem więc, że wszystko po trochu :)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie zwykle jest przekrój różnych ciekawostek😂
UsuńA był taki moment, że pomyślałam żeby kupić Ci coś z tej serii SupremeLAB z Bielendy :D Z reztą Tobie to zawsze ryzyko coś wybrać :D
OdpowiedzUsuńA to w momencie kiedy o tym pomyślałaś to już na pewno je miałam😂 One do mnie trafiły kilka dni po wysyłce Twojego prezentu gwiazdkowego😆 Nie Ty jedna twierdzisz, że ciężko mi coś wybrać, choć nie wiem skąd ten wniosek😅😂
UsuńPotwierdzam ;D ja już zaklepałam co jej kupuje także oczy wydrapię jak ktoś będzie mi ten pomysł podbierał ;D
UsuńSłodki jeżu! Ile tego! A u mnie wstyd pokazać tą garść :D nowa linia BodyBoom mnie kusi i powoli zbieram się do złożenia zamówienia (jak tylko mi sie fundusz znajdzie :D) Ta seria Kerestase ostatnio coraz częściej mi się przewija :)
OdpowiedzUsuńTeraz nowości Body Boom i Face Boom są też w Rossmannie😊 Kerastase 👌🏼
UsuńIle wspanialosci :) Teaz dostaalm ten zestaw od PIXI i daw male juz oddalam do koloezanek :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie już też dobrze znam Pixi Glow Tonic😁
UsuńNie wiem kiedy Ty to wszystko przetestujesz ;p
OdpowiedzUsuńO kochany, część to ja już zużyłam i to niemałą😂
UsuńNowościami z Miya jestem zachwycona. Czaiłam się i czaiłam na zakup żelu, ale jak dorzucili tą serię Beauty.lab to mówię niee koniec czekania :D
OdpowiedzUsuńHaha tak, bardzo im się udały nowości. Kończę tonik, a serum dla starców i peeling już zużyłam 😆
UsuńTeż do mnie w ostatnim czasie trafił ten eliksir bielendy i pianka body boom 🙂 miłego używania 😉
OdpowiedzUsuńRzuciłam się na tą piankę zaraz po premierze, a teraz są nawet w Rossku 😁
UsuńStrasznie jestem ciekawa tych nowości z Miya bo mam na nie oko od dnia premiery :D Miłego testowania :) Jak zwykle jest grono kosmetyków, które widzę pierwszy raz na oczy :D
OdpowiedzUsuńSerum i peeling zużyłam jakiś czas temu, a tonik kończę. Niedługo będzie o nowościach Miya;)
UsuńAle perełki 🥰 ciekawa jestem tych produktów z Kerastase ❤
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie o nich wzmianka 😁
Usuńjak zwykle mnóstwo fajnych nowości, jestem ciekawa tego zestawu Kerastase :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie o nim wkrótce :)
UsuńTen zestaw pixi też mam. Sporo produktów :)
OdpowiedzUsuńTo fakt 😂
UsuńCieszę się, że przypomniałam Ci o tej wodzie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że jest tak dobra, jak ją zapamiętałaś. Czekam na recenzję kosmetyków Kerastase, bo interesuje mnie ta seria Genesis ;) I Maska pod oczy z Clochee też mnie intryguję. Czaję się na nią już długo ;)
Spotkanie po latach😂 Kerastase na pewno pojawi się niebawem😁 Ja w ogóle długo się czaiłam na Clochee😅
UsuńBardzo zaciekawiły mnie te kosmetyki Kerastase :) czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńBędzie :)
UsuńSame świetne rzeczy :) Ja to ostatnio w ogole nic nie kupuję. Dostac tez nic nie dostałam, także mój przybytek kosmetyków jest zerowy haha :D
OdpowiedzUsuńNo i jak to tak?😅
UsuńW mojej ocenie Joico, Biotaniqe i Nuxe to najfajniejsze kosmetyki. Bardzo je lubię i chętnie ich używam w swojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńZ Biotanique pierwszy raz miałam do czynienia, a Joico i Nuxe dobrze znam :)
UsuńMgiełka Sesderma jest ostatnio nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńJa już niestety zużyłam 😅
UsuńSą wśród nich perełki:)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie krem/maska Clochee i Kerastase do włosów. ;) Z Caudalie rzeczywiście fajna promocja. :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki prezentują się świetnie. Nuxe bardzo mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńMi się tutaj to Lirene spodobało akurat.
OdpowiedzUsuńO panie przenajdroższy...ile kosmetycznego szczęścia!
OdpowiedzUsuńZ 90% chętnie sama bym przygarnęła :)
sporo tu znalazłam kosmetyków, których nie znam i które chętnie poznam!
OdpowiedzUsuń