Woda
komórkowa Esthederm to kosmetyk, który już od dawna chciałam
mieć, ale trochę mi zeszło zanim stało się to faktem:) Z Esthederm Cellular Water Mist miałam po raz pierwszy styczność
kilka lat temu podczas jednego z zabiegów relaksacyjnych na twarz u
kosmetologa:) Już wtedy wzbudził moje zainteresowanie za sprawą intrygującej
nazwy – woda komórkowa oraz swej łagodności i delikatności:) W owym czasie
produkty tej marki nie były jeszcze zbyt dobrze dostępne poza gabinetami urody,
ale ostatnio wypatrzyłam dość bogatą ofertę tego producenta na Topestetic i uznałam, że to znak żeby w
końcu posiąść osobisty egzemplarz:) Jak wypadł stosowany na co dzień?
Esthederm Cellular Water Mist
Woda komórkowa w postaci
mgiełki o działaniu nawilżającym przeznaczona jest do każdego typu cery. W
szczególności zaś suchej, wrażliwej, szorstkiej i odwodnionej. Idealnie
sprawdzi się u osób długo przebywających w klimatyzowanych pomieszczeniach oraz
podróżujących wiele godzin samolotem. Z uwagi na zawartość 100%
biomimetycznej, inspirowanej wodą Patent Cellular Water oraz kwas hialuronowy może wykazywać działanie porównywalne z serum. Dodatkowo w
składzie znajdziemy również pierwiastki śladowe i minerały, które przywracają
skórze komfort i dostarczają składników utrzymujących wilgoć w skórze. Sprawdzi
się również jako utrwalacz makijażu oraz produkt ułatwiający wnikanie
składników aktywnych z kolejnych kosmetyków pielęgnacyjnych.
Wodę komórkową Esthederm Cellular Water Mist otrzymujemy
w ultra-eleganckim srebrnym opakowaniu z atomizerem, które iskrzy się milionem
błyszczących drobinek;) Tak jak podłoga w łódzkim Centralu w czasach sprzed
remontu;) Butelka nie wyszła mi wystarczająco godnie i reprezentatywnie na
zdjęciach, ale możesz wierzyć, że wykonana została niezwykle starannie i
estetycznie:) Pojemność to 100ml.
Wbudowany w opakowanie
atomizer również nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wydaje z siebie naprawdę
drobniutką mgiełkę, więc nawet jeśli jesteś ofiarą losu to podczas aplikacji
nie zniszczysz sobie makijażu i na pewno nie zachlapiesz wszystkiego wokół:)
Dobre dla osób, które boją się wody:D Zapach? Mmmm jak to pachnie! Przepięknie,
bo… niczym!:) Produkt jest całkowicie bezzapachowy i na dwoje babka wróżyła,
ale akurat dla mnie to zaleta. Najbardziej cenię sobie bezwonne kosmetyki do
twarzy:) Jeśli koniecznie potrzebujesz mieć pachnącą mgiełkę to poszukaj czegoś
innego. W ofercie Topestetic na
pewno znajdziesz coś dla siebie, obdarują Cię próbkami, a dodatkowo dostawę
masz zawsze gratis:) U mnie np. w
zapasie czeka mgiełka Is Clinical:) Ja niestety często tam buszuję i zawsze
wynajdę jakieś „chciejstwo”;)
Woda komórkowa jak sama
nazwa wskazuje posiada formułę wodną. Czysta, krystaliczna woda, która nie jest
w żaden sposób lepka ani obciążająca. Idealna na ciepłe dni, choć moim zdaniem
jest na tyle uniwersalna, że sprawdzi się o każdej porze roku.
A jak z działaniem?
Zakwestionowałabym jakoby produkt miał działać tak samo intensywnie jak serum,
bo to jednak zdecydowanie lżejszy kaliber:) Ale musisz wiedzieć, że podchodzę
do takich kosmetyków mając realne oczekiwania. Nie wymagam, że cudowna woda
będzie w stanie zastąpić wszystkie moje kosmetyki:) To samo polecam Tobie.
Oczekuj najlepszego, ale w granicach zdrowego rozsądku:) Mgiełki traktuj nie,
jako podstawę, a uzupełnienie pielęgnacji. Woda komórkowa Esthederm jest bardzo
łagodna, więc jestem przekonana, że nie podrażni nawet wyjątkowo wrażliwej
cery. Przyjemnie odświeża, lekko koi oraz pomaga skórze utrzymać odpowiedni
poziom nawilżenia w ciągu dnia. Nie rujnuje makijażu, więc z powodzeniem możesz
po nią sięgać, kiedy tylko masz potrzebę lub ochotę. Warto również spryskać nią
twarz zaraz po wykonaniu makijażu, ponieważ sprawia, że skóra prezentuje się
bardziej świeżo, a make-up jest ładnie scalony. Serum nie zastąpi, ale
zastosowana przed nim sprawi, że zawarte w nim składniki aktywne będą mogły
lepiej wnikać w skórę i tym samym zapewniać bardziej efektywne działanie
pielęgnacyjne:) Można więc powiedzieć, że to taki nieobciążający booster, który dodaje cerze energii:) Hydra-Booster widniejące na opakowaniu to idealne określenie.
Ja jestem z tej mgiełki
bardzo zadowolona. W moim odczuciu spełnia swe zadanie, a do tego jest
niezwykle łagodna zarówno dla skóry jak i mego przewrażliwionego niekiedy zmysłu
powonienia:)
Znasz już Esthederm
Cellular Water Mist? Sięgasz
po mgiełki do twarzy?
Eydaje się fajna. Może kiedyś trafi w moje rece, aktualnie mam zapas podobnych produktów
OdpowiedzUsuńNo ja też jeszcze parę mam na zapas:)
UsuńChętnie widziałabym ją u siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo uniwersalna jest ta woda komórkowa 😁
Usuńuwielbiam takie kosmetyki jak ta mgiełka, na topestetic.pl są same hity, też mam tą zawieszkę do kluczy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest tam w czym wybierać i gadżety też bywają fajne 😁
UsuńNigdy takiej wody nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze musi być ten pierwszy raz 😁
UsuńA zainteresowała Cię?
OdpowiedzUsuńHm, nie... Mam w sumie mgiełki-tonery, hydrolaty, wody termalne, ale takiej stricte mgiełki nie kupowałam, nie czułam potrzeby. Ciekawi mnie za to Esthederm. ;) Jeszcze nic od nich nie miałam, czas wypróbować, ;)
OdpowiedzUsuńWoda komórkowa to brzmi dumnie😁😂
UsuńPodłoga w centralu 😂 ja ją polubiłam, a opakowanie ma przepiękne ❤️
OdpowiedzUsuńNo była taka iskrząca🤣
UsuńJesli chodzi o takie mgiełki to ja mam jakiegoś lenia w kwestii używania ... i tez powoli wychodzę z założenia że takie produkty do twarzy nie powinny pachniec (a jak już to delikatnie) no i az mnie ciekawi ta podłoga przed remontem ;D Ale lubię produkty które scalają makijaż ale wiem że przy mgiełkach zapominam o uzywaniu :D
OdpowiedzUsuńNo jak coś pięknie pachnie to ok, ale najbardziej lubię bez zapachu💙
UsuńTaka iskrząca była, ale nie sposób to pokazać na zdjęciach 😜
Wow, zdecydowanie muszę sama sobie taką kupić na lato.
OdpowiedzUsuńPewnie 😁
UsuńMgiełki nie znam, ale w salonie kosmetycznym gdzie miałam praktyki pracuje się też na tej marce. Klientki sobie chwalą :)
OdpowiedzUsuńTak, salony często pracują na kosmetykach Institut Esthederm 😁
UsuńW Topestetic zawsze znajduje świetne produkty dla siebie!
OdpowiedzUsuńNo, to prawda🙈
UsuńWitaj ! Nigdzie , naprawdę nigdzie nie widziałam tak pięknie prowadzonego bloga urodowego .Zdjęcia - mistrzostwo ! Przepiękne !
OdpowiedzUsuńDziękuję💙
Usuńbardzo ciekawa jest ta woda komorkowa :D
OdpowiedzUsuńOwszem😂
UsuńWoda komórkowa? Jestem mało wyedukowana w takich tematach, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje :)
OdpowiedzUsuńA jednak 😂
UsuńJeszcze nie miałam stycznosci z wodą komorkową :)
OdpowiedzUsuńZawsze można to zmienić 😁
UsuńTej niestety nie miałam jeszcze. Chętnie bym wypróbowała 😊
OdpowiedzUsuńPolecam 😁
UsuńTe rośliny w tym słoiku są prawdziwe??:) Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńTak, roślinki w lesie w szkle są prawdziwe:)
UsuńMyślę, że teraz w okresie letnim zdecydowanie warto się zdecydować na zakup tej mgiełki. Zamawiam jak nic.!
OdpowiedzUsuńNa lato najlepiej 👌🏼
UsuńLubię mgiełki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa też 💙
UsuńZaiste😁
OdpowiedzUsuńPo mgiełki najczęściej sięgam latem żeby się ochłodzić i złagodzić podrażnienia skóry :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to fajny produkt. Szczególnie na lato :)
OdpowiedzUsuń