Markę Caudalie znam jeszcze z czasów początków bloga, czyli już kilka
ładnych lat i muszę przyznać, że większość jej kosmetyków bardzo lubię! Dla mnie
ich produkty są ucieleśnieniem łagodności i skuteczności, a dodatkowo mają w
ofercie piękne zapachy mgiełek do ciała:) Koniecznie sprawdź, jeśli jeszcze ich
nie znasz. A dziś słówko na temat pielęgnacji twarzy z linią Vinoperfect, która jakiś czas temu
została rozszerzona o krem na dzień:)
Znałam już wcześniej serum oraz esencję, dlatego zainteresował mnie również ten
nowy krem:)
Caudalie Vinoperfect
Vinoperfect
to seria kosmetyków rozjaśniających przebarwienia przeznaczona do codziennej
pielęgnacji przez cały rok. Głównymi składnikami tych kosmetyków jest dobrze
znany niacynamid oraz viniferin, czyli wyciąg z pędów winnych o działaniu
rozjaśniającym.
Caudalie Vinoperfect Serum rozjaśniające przebarwienia
Serum
dodaje twarzy blasku i rozjaśnia cerę. Działa na każdy rodzaj przebarwień i
jest odpowiednie nawet do wrażliwej skóry. Kluczowym składnikiem serum jest
Viniferin, który jest aż o 62 razy skuteczniejszy niż witamina C, a dodatkowo
chroni wrażliwą cerę. Formuła serum jest bezolejowa i nie działa fotouczulająco.
Nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli, ftalanów, olejów mineralnych ani
składników pochodzenia zwierzęcego.
Zacznę od serum Caudalie Vinoperfect, ponieważ
jest to produkt, który miałam okazję poznać już wcześniej. W tym roku świętuje
on już swoje 15 urodziny! Przez ten czas zdążył sobie zaskarbić sympatię wielu
kobiet na całym świecie:)
Serum umieszczone zostało
w przezroczystej szklanej butelce o pojemności 30ml. Opakowanie zostało
wyposażone w pipetę, która dozuje zawartość bez przeszkód. Produkt posiada jasną
barwę oraz lekko kremową konsystencję, która szybko się wchłania i nie obciąża
nawet mieszanej cery. Nie pozostawia po sobie uczucia tłustości, nie podrażnia
i nie zapycha porów. Zapach to według producenta połączenie orzeźwiających nut
kwiatu cedru, liści pomarańczy, arbuza i mięty. W moim odczuciu jest świeży i
ziołowy. Daje o sobie znać jeszcze przez jakiś czas po użyciu, ale nie jest
przy tym uciążliwy. Moja cera na szczęście jeszcze nie dorobiła się
przebarwień, ale jestem zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć. A po drugie często
dobry produkt z tej kategorii działa niczym booster dla mojej skóry:) Serum
zapewnia natychmiastowe uczucie nawilżenia, miękkość oraz przyjemną gładkość.
Nadaje się pod makijaż, ale najlepiej stosować je dodatkowo pod krem, który ładnie nam to wszystko "domknie":) Można z niego
korzystać zarówno na dzień jak i na noc. Na noc poleciłabym go w połączeniu z
esencją z tej samej linii. Dużą zaletą jest to, że serum nie jest fotouczulające.
Ale jeśli masz już mniejsze lub większe przebarwienia to mimo wszystko pamiętaj o
filtrze żeby zminimalizować ryzyko powstawania nowych zmian pigmentacyjnych.
Caudalie Vinoperfect Krem na dzień rozjaśniający przebarwienia
Krem
na dzień wzbogacony został o Viniferin oraz niacynamid, które korygują
wszystkie typy przebarwień i zapobiegają ich powstawaniu. Dodatkowo w składzie
zawarta jest masa perłowa pochodzenia naturalnego, która sprawia, że cera od
razu nabiera blasku. Krem był testowany pod kontrolą dermatologiczną i może być
stosowany również przez kobiety w ciąży oraz w przypadku skóry wrażliwej.
Podobnie jak serum nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli, ftalanów, olejów
mineralnych ani składników pochodzenia zwierzęcego.
Krem umieszczony został w
szklanym słoiczku o standardowej pojemności 50ml. Jego konsystencja jest
ultra-lekka, taka wręcz żelowa. Szybko się wchłania i nie obciąża cery. Doskonale
nadaje się pod makijaż, a także krem z filtrem, ponieważ sam w sobie go nie
posiada. Zapach to według producenta połączenie zielonych nut bergamotki,
mandarynki, liści cytryny, ogórka i świeżej mięty. W moim odczuciu podobnie jak
w przypadku serum jest świeży i ziołowy. Nieco inny, ale od razu można wyczuć, że to także
kosmetyk spod szyldu Caudalie;) Bardzo podoba mi się jego lekkość, dzięki
której jest idealny na lato. Kremem podzieliłam się z mamą, która niestety
zmaga się z jednym przebarwieniem i również spodobała jej się konsystencja. Krem
na dzień Caudalie Vinoperfect dobrze nawilża chroniąc skórę przed
przesuszeniem, nadaje jej taki natychmiastowy naturalny efekt rozświetlenia. A
dodatkowo podczas stosowania cera zyskuje jeszcze bardziej jednolity odcień, dzięki
czemu wygląda zdrowiej. Warto zwrócić uwagę także na esencję Vinoperfect. Ale o
niej już od dawna planuję osobny wpis:)
Znasz
serię Caudalie Vinoperfect wraz z nowym kremem na dzień?
CAla linia prezentuje sie zacnie, ale mnie urzekl ten las w sloiku ;D
OdpowiedzUsuńTak, w linii jeszcze parę innych produktów:) A lasek kocham:D
UsuńTego serum to jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńW końcu bestsellerowe:D
UsuńTo pachnie (albo chociaz musi) pachniec jak perfumy a nie ziołowo, co Ty gadasz :P
OdpowiedzUsuńJa je odbieram zdecydowanie delikatnie ziołowo. Może z taką lekko cytrusową nutą.
UsuńUwielbiam ten duet - świetnie mi się spisuje ( a już go wykańczam ). Na pewno nie będzie to moje jedyne opakowanie tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBo to porządny duet:) Bardzo fajna jest też esencja, nie wiem czy znasz?:)
UsuńNiee...z esencją nie miałam JESZCZE styczności..Idę szukać!
UsuńNie miałam okazji testować. Ciekawa jestem, bo dużo osób chwali 😊
OdpowiedzUsuńCaudalie ma bardzo fajne kosmetyki. Znam od dobrych kilku lat:)
Usuńogromnie kusi mnie ta marka!
OdpowiedzUsuńWarto się skusić na coś z oferty Caudalie:) Mają szeroki asortyment, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie:)
UsuńJak dla mnie to serum jest rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś też zadowolona😊
UsuńMiałam bardzo dawno temu to serum, bardzo dobrze je wspominam 🙂
OdpowiedzUsuńSerum może być przyjemne :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z nich mega zadowolona! Chyba się serio starzeję, bo jak zawsze unikałam wszelkich rozświetlających rzeczy tak teraz stawiam na nawilżanie i rozświetlanie. A dodatkowo ten duet fajnie wygasił mi przebarwienia po trądziku :)
OdpowiedzUsuńTej serii jeszcze nie znam, ale ponieważ mam wielką ochotę poznać więcej kosmetyków tej marki, na pewno kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani serii ani marki.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów Caudalie :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, niestety tylko z blogów. Może kiedyś się to zmieni, mimo że na razie nic na to nie wskazuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty o lekkiej konsystencji;)
OdpowiedzUsuńZnam tę serię i jestem w niej zakochana. Przy regularnym stosowaniu przebarwienia faktycznie przygasają :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę w końcu spróbować czegoś tej firmy na własnej twarzy.
OdpowiedzUsuńJa totalnie nie znam tej marki, ale będę miała na na uwadze w przyszłości
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum :) często do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym serum. Las na drugim planie też zwrócił moją uwagę :D
OdpowiedzUsuń