Mam dzisiaj dla Ciebie prawdziwe złoto:) I to dosłownie! Wszak bohaterem wpisu jest serum przeciwzmarszczkowe z kompleksami złota, czyli Dermomedica Gold EGF Serum. Znalazłam je na Topestetic i z miejsca mnie zaintrygowało, ponieważ zawiera w sobie wiele składników, które ewidentnie służą mojej skórze:) A jak wypadło w praktyce? Już spieszę z opowieścią!
Dermomedica Gold EGF Serum
Serum przeznaczone jest do każdego rodzaju cery. Przede wszystkim zaś tej z oznakami starzenia, utratą elastyczności i jędrności, zmarszczkami czy wiotkością. W swoim składzie serum zawiera peptydy biomimetyczne, 2% kompleks 24 karatowego złota i 2% EGF oraz 5% kolagen. Serum posiada właściwości przeciwzmarszczkowe, rozświetlające oraz ujędrniające. Epidermalny Czynnik Wzrostu (EGF) pobudza komórki macierzyste oraz wspomaga regenerację skóry. Kompleks złota posiada właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, a także spowalnia procesy starzenia, nadaje cerze promienności i wyrównuje jej koloryt. Argirelina wykazuje działanie podobne do botoksu przez co zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych. Serum może być stosowane również w przypadku cery wrażliwej oraz po zabiegach dermatologicznych.
Serum opakowane zostało w ciemną butelkę wykonaną z mrożonego szkła. Etykieta jest profesjonalna i minimalistyczna jak przystało na produkt marki gabinetowej. Pojemność to standardowe 30ml, które zaleca się zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Butelka została wyposażona w pipetę, która w tym przypadku pozwala na sprawne dozowanie i przy okazji cieszy oko ze względu na zawarte w serum drobinki złota:) Jednym słowem – na bogato! Konsystencja Dermomedica Gold EGF Serum jest wodno-żelowa i jak już wspomniałam – z dodatkową „złotą wkładką”;) Bardzo dobrze się wchłania i szybko rozprowadza. Nic się nie lepi. Świetnie nadaje się też do masażu z użyciem Gold Derma Rollera, ponieważ daje przyjemny poślizg podczas rozprowadzania. Pozostawia po sobie naturalne wykończenie bez nadmiernego połysku, ale też nie przesadnie matowe. Skóra po nałożeniu serum wygląda bardzo naturalnie.
Zapach jest prawie niewyczuwalny. Przy wnikliwym wąchaniu kojarzy mi się po prostu peptydowo i laboratoryjnie;) Wielki plus za to, ponieważ takie niemal bezwonne kosmetyki do twarzy są zawsze najmilsze dla mojego nosa;) Pod względem zapachu i konsystencji stosowanie serum Dermomedica to sama przyjemność. Zresztą czułam, że się polubimy jeszcze zanim je otworzyłam;)
Serum Dermomedica z kompleksami złota stosowałam oczywiście pod krem, ponieważ samo w sobie byłoby dla mnie zbyt lekkie do stosowania solo. Zwłaszcza, że jestem przyzwyczajona do pielęgnacji warstwowej:) Jego wodno-żelowa formuła powoduje, że stanowi idealną bazę pod krem zarówno na noc jak i na dzień. Dodatkowo specjalistka z Topestetic poleciła mi je także w ramach wparcia kuracji retinolem, celem wzmocnienia ochrony bariery lipidowej. Nie na zasadzie łączenia, a po prostu wtedy, gdy nie nakładam retinolu. I rzeczywiście serum wydaje się takie wręcz kojące, więc dobrze wspiera procesy regeneracji skóry. Choć tak jak podkreślam – w połączeniu z kremem. Argirelina, EGF, kolagen i kompleks złota wydały się ekipą idealną, więc przyznaję, że serum poszło w ruch niezwłocznie po wizycie kuriera;) Przy regularnym stosowaniu serum wspomaga nawilżenie cery, a jednocześnie w żaden sposób jej nie obciąża, więc może być stosowane zarówno na noc jak i na dzień. Dodatkowo cera staje się bardziej promienna, a drobne linie mniej widoczne. Żeby poczuć pełnię działania peptydów trzeba je stosować regularnie i przez dłuższy czas, ale warto to robić:) Peptydy pobudzają fibroblasty do produkcji elastyny i kolagenu, w wyniku czego staje się ona lepiej napięta i bardziej elastyczna. Dodatkowym atutem jest także to, że nie wykazują działania drażniącego:) Warto jednak pamiętać żeby nie łączyć ich w jednej pielęgnacji z kwasami AHA i BHA, ponieważ przy kwaśnym pH peptydy tracą swoje cenne właściwości. Omawiany dziś kosmetyk Dermomedica wywarł na mnie dobre wrażenie i chciałabym wypróbować więcej produktów tej marki:)
Stosujesz peptydy w pielęgnacji twarzy? Stosowałaś już serum Dermomedica z kompleksami złota?
Mi się zdarza używać czasem jakiegoś serum bez kremu, ale rzadko. Tego nie znam :)
OdpowiedzUsuńJa praktycznie nigdy solo. Ogólnie nie jest to zbyt dobra praktyka:)
Usuńjeśli chodzi o peptydy to jeszcze nigdy ich nie stosowałam. Serum wydaje się bardzo ciekawe i z chęcią bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować kosmetyki z peptydami:)
UsuńZ chęcią bym wypróbowała na sobie. Serum zawsze stosuję w towarzystwie kremu :)
OdpowiedzUsuńI prawidłowo:)
UsuńJeszcze tej marki nie odkryłem osobiście :)
OdpowiedzUsuńJa na razie poznałam dwa produkty:)
UsuńTo serum wygląda super :)
OdpowiedzUsuńKocham serum! To podstawa mojej pielęgnacji od wielu lat :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kilka razy kosmetyków z peptydami, choć akurat tego serum wcześniej zupełnie nie znałam. Ciekawy produkt, ale z drugiej strony nie wiem, czy wydałabym prawie 300 zł na serum :)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Masz bardzo fajne paznokcie 😌
OdpowiedzUsuńJak zwykle muszę pochwalić paznokcie. Cudne są. A jeśli chodzi o kosmetyki tej marki, to nie stosowałam. jednak chce wypróbować, bo wiele osób chwali 😁😁
OdpowiedzUsuńPeptydów używam. Tego serum nie znam, ale brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńNo, że ja jeszcze nie zrobiłam tam zakupów! Czas najwyższy!
OdpowiedzUsuńJak widzę kosmetyk ( lub czytam ), że coś ma działanie przeciwstarzeniowe to nagle okazuje sie mi być mi niezbędne..Nie wiem czy to ta magiczna granica wieku 35+ ale..no mam straszną chęć na te serum.
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że jestem zachwycna Twoimi paznokciami :) Jeśli natomiast chodzi o produkt to dla mnie jest mega ważne, żeby nie miał jakiegoś mocno kosmetycznego zapachu, więc tutaj chyba duży plus :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków z peptydami :) chętnie wypróbuję to serum :)
OdpowiedzUsuńDobra i tym produktem mega mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuń