Zielone Laboratorium Cytrusowy peeling myjący Pomarańcza i Cytryna
Jest to odświeżający peeling myjący o cytrusowym aromacie. Ma on za zadanie dogłębnie oczyszczać i relaksować ciało. Produkt zawiera delikatne drobinki ścierające, które pomagają pozbyć się martwego naskórka. W składzie znajdują się ekstrakty z lawendy i rozmarynu, olejek pomarańczowy oraz origanol.
Peeling został opakowany w plastikową butelkę o pojemności 250ml, które należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Opakowanie posiada dość wygodne zamknięcie na klik. Sam produkt ma żółtawą barwę i żelową, lejącą się konsystencję. W porównaniu do takich typowych treściwych peelingów jest zdecydowanie rzadki, ale naszpikowany sporą ilością drobinek. Jego zapach jest przepiękny! Ja wyczuwam w nim woń świeżo obieranych pomarańczy z nutką cytryny. Jest totalnie orzeźwiający i naturalny w odbiorze. Zero sztucznych nut, więc zdecydowanie uprzyjemnia kąpiel:) Niestety nie utrzymuje się zbyt długo na skórze po użyciu;) Z reguły nie przepadam za takimi peelingami myjącymi. Częściej wybieram te bardziej odżywcze, ale w tym przypadku intrygował mnie zapach i przyznaję, że miałam nosa. Peeling aplikuje się na mokrą skórę, a następnie należy masować okrężnymi ruchami aż do wytworzenia pianki. Owa piana jest taka bardziej kremowa, subtelna. Kosmetyk bardzo dobrze oczyszcza ciało, relaksując przy tym zmysły za sprawą swego zapachu. A dodatkowo ze względu na właściwości złuszczające pozostawia skórę miękką i gładką oraz subtelnie nawilżoną, idealnie przygotowując ją tym samym na użycie balsamu. Nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Nie jest to mocny zdzierak, więc spokojnie można po niego sięgać nawet kilka razy w tygodniu bez obaw o podrażnienia:)
Zielone Laboratorium Ujędrniający krem do mycia Aloes i olejek pomarańczowy
Krem myjący został skomponowany na bazie roślinnych środków myjących. Posiada on działanie ujędrniające i regenerujące. Dobrze oczyszcza skórę, a przy tym łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne. Działa również antyoksydacyjnie. Jest polecany do każdego typu skóry, także tej zmagającej się z utratą jędrności.
Podobnie jak produkt wyżej, krem myjący znajduje się w 250ml przezroczystej butelce, której zawartość należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Po opisie spodziewałabym się kremowej konsystencji, ale raczej bym jej tak nie określiła. Nie jest taka sama jak w przypadku peelingu, ale również rzadka. Taka swobodnie przelewająca się;) Wewnątrz kremu myjącego również znajdują się delikatne drobinki. Krem przyjemnie się rozprowadza wytwarzając delikatną, kremową piankę. Jego zapach to w moim odczuciu cytrusy z ziołowo-ogórkową nutką. Naturalny i świeży, ale już nie aż tak zniewalający w odbiorze jak peeling myjący;) Te dodatkowe lekko ziołowe nuty trochę zaburzają jego piękno:) Krem myjący bardzo dobrze sprawdza się pod prysznicem. Oczyszcza łagodnie, bez żadnych podrażnień, a jednocześnie robi to skutecznie. Po użyciu skóra jest gładka i lekko nawilżona. Dobrze współgra z balsamem z tej samej linii.
Zielone Laboratorium Balsam do ciała ujędrniająco-wzmacniający
Balsam bazuje na składniku Body3 Complex, dzięki któremu skóra staje się bardziej jędrna, a rozstępy i cellulit zredukowany. W jego składzie znajduje się masło shea, proteiny owsa oraz olejek cytrynowy. Balsam polecany jest do każdego typu skóry. Zwłaszcza tej zmagającej się z wiotkością, niedostatecznym odżywieniem i nawilżeniem, a także utratą jędrności, rozstępami i cellulitem.
Balsam opakowany został w plastikowy słoiczek o pojemności 250ml. Zawartość jest dodatkowo zabezpieczona sreberkiem. Jego zapach jest świeży, podobnie jak krem myjący z tej samej linii. Przez jakiś czas utrzymuje się na skórze po aplikacji, ale nie jest dokuczliwy. Produkt posiada dość gęstą konsystencję, która niestety trochę się marze, pozostawiając po sobie bielącą powłoczkę. Trzeba go więc dobrze wklepać i dłuższą chwilę poczekać na wchłonięcie. Dodatkowo balsam zawiera coś w rodzaju mikrokapsułek, które rozpuszczają się podczas masażu ciała. Osobiście nie mam problemu z utratą jędrności skóry ciała. Szczęśliwie nadal nie posiadam też cellulitu ani rozstępów (chyba po prostu nie mam do tego predyspozycji;)). Ciężko mi więc ocenić tego typu działanie, ale prawdę mówiąc jestem pewna, że nawet jeśli ktoś ma wszystkie te problemy to żaden kosmetyk sam w sobie tego nie zażegna. Nie ma co wierzyć w cuda. Muszę jednak przyznać, że z perspektywy osoby szczupłej i bez tego typu defektów skórnych raz na jakiś czas funduję sobie spotkania z kosmetykami o takim profilu działania i z reguły jestem zadowolona. Wszystko to dlatego, że nie tylko zapewniają podstawową pielęgnację w postaci nawilżenia i odżywienia skóry ciała, ale także pięknie je wygładzają i napinają, więc skóra jest w jeszcze lepszej kondycji. I tak też jest w tym przypadku. Brakuje mi jedynie bardziej komfortowej w rozprowadzaniu, niebielącej formuły. Dobrze byłoby ten kosmetyk nieco ulepszyć pod tym względem, ponieważ z reguły do takich produktów się nie wraca. Poza tym moje kosteczki są zadowolone:D
Szeroki wybór kosmetyków Zielone Laboratorium wraz z bezpłatnymi konsultacjami kosmetologa i równie darmową dostawą znajdziesz na Topestetic.
Miałaś do czynienia z kosmetykami Zielone Laboratorium? Co mogłabyś polecić?
Bardzo polubiłąm się z Tą firmą :D Miałam od nichkilka kosmetykó, akurat nie tych, kóree ty przedstawiasz, ale chętnie bym się skusiła i na nie :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki oprócz z blogów, ale chętnie coś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTen krem wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacyjne te kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki ale akurat żadnego z tych kosmetyków nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten ujędrniający krem myjący ❤️
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja nie miałam. Jeszcze okazji poznać kosmetyków tej marki? A tyle osób chwali.
OdpowiedzUsuńZawsze przyglądam się tym kosmetykom i jakoś nigdy ich nie miałam. Czas to zmienić
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce,ale brzmi ciekawie. Szczególnie ten ujędrniający krem myjący :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię nie tylko kosmetyki tej marki ale również to że dochód z każdego zakupionego kosmetyku idzie na szczytny cel :)
OdpowiedzUsuńPierwsze na co zwróciłam uwagę to cudny wygląd tych produktów. Krem myjący po prostu mnie urzekł :D Myślę, że zwróciłby moją uwagę w sklepie :) Jeszcze nigdy nie miałam nic tej marki. Czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie znam i nigdy nie miałam tej marki. Wyglądają ciekawie i zapach też kuszący.
OdpowiedzUsuńBalsam jest naprawdę sympatyczny. Fajna linia;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że tą markę znam jedynie ze słyszenia, ale muszę wreszcie się skusić.
OdpowiedzUsuń