Stworzona przez Laboratorium Innovative Skincare marka Is Clinical posiada w swej ofercie najwyższej jakości kosmeceutyki odpowiadające na problemy i potrzeby różnych typów cery. Składniki tworzące dopracowane formuły kosmetyków Is Clinical pozyskiwane są z najlepszych surowców o jakości farmaceutycznej. Swoją przygodę z marką rozpoczęłam wiosną zeszłego roku od mgiełki do twarzy Cooper Firming Mist. Spodobała mi się ona na tyle, że od razu zapragnęłam więcej:) O mgiełce na pewno jeszcze napiszę! A na dzisiejszy wpis wytypowałam Is Clinical Warming Honey Cleanser, czyli produkt wyjątkowy w swojej klasie:)
Is Clinical Warming Honey Cleanser
Warming Honey Cleanser to bardzo ciekawy preparat, który jednocześnie głęboko oczyszcza, nawilża, łagodzi i chroni naturalną barierę lipidową skóry. Do jego głównych składników należy 45% gliceryna, 40% miód, 1,5% enzym papaina, 1% wyciąg z liści Camellia sinensis (japońska zielona herbata), 7% kwas mirystynowy i 3% oliwa z oliwek.
Miód, który jest jednym z wiodących składników produktu, posiada szereg dobroczynnych właściwości mających wpływ na zdrowy wygląd skóry. Jest bogaty w przeciwutleniacze, nawilża, działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo i przeciwzapalnie. Przyspiesza gojenie się ran oraz zmian skórnych. Zmniejsza także ryzyko tworzenia się blizn i przebarwień potrądzikowych.
Is Clinical Warming Honey Cleanser został umieszczony w spłaszczonej białej tubce z subtelnymi wzorami, których nie udało mi się uchwycić na zdjęciach. Jedynym minusem jest tutaj odkręcane zamknięcie. Nieco wygodniejsze byłoby takie na klik;) Nie jest to jednak wielka wada. Pojemność produktu to 120ml, które należy zużyć w ciągu 9 miesięcy od pierwszego użycia.
Kosmetyk posiada gęstą konsystencję, przywodzącą na myśl tytułowy miód. Przypomina ona bardziej maseczkę niż produkt oczyszczający. Jest jednak niebywałe przyjemna w stosowaniu. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak komfortową formułą. Można poczuć się jak podczas zabiegu w luksusowym SPA:)
Zapach jest delikatnie miodowy i bardzo odprężający:) Bez grama sztuczności. Powiedziałabym, że idealnie współgra z konsystencją. Czasami miałam wrażenie, że wyczuwam w nim jeszcze lekko karmelową nutę.
Przed użyciem należy zwilżyć twarz, a następnie rozgrzać porcję kosmetyku między palcami i masować skórę przez 2-3min. Produkt zapewnia delikatne uczucie rozgrzewania, ale nie pieczenia. Po wszystkim wystarczy go zmyć letnią wodą.
Trochę obawiałam się właściwości złuszczających, ponieważ od września stosuję retinol i nie szaleję teraz ze złuszczaniem. Ale niepotrzebnie, ponieważ formuła jest tak skomponowana, że nie wywołuje żadnych podrażnień. Preparat jest wręcz idealny do codziennego oczyszczania twarzy. Produkt nie wytwarza piany, więc niektórym może się wydawać, że nie będzie skutecznie mył twarzy. Ale nic bardziej mylnego:) Po użyciu cera jest doskonale oczyszczona i cudownie wygładzona. Bez żadnych symptomów podrażnień ani uczucia ściągnięcia. Jest wręcz dopieszczona i ukojona. Od razu wygląda zdrowiej:) Warming Honey Cleanser bardzo przysłużył się mojej cerze podczas tych zimowych miesięcy i z przyjemnością bym do niego wróciła. Uwielbiam go:) Dodam też, że doskonale sprawdza się podczas domowego zabiegu rozgrzewająco-chłodzącego – Warm Up, Cool Down. W takim przypadku po oczyszczeniu twarzy przy użyciu „miodku” i osuszeniu skóry na 5-10 minut nakłada się Hydra-Intensive Cooling Masque, która dla odmiany przynosi mroźne doznania. Ale o masce innym razem:)
Miałaś okazję używać Warming Honey Cleanser lub czegoś innego z Is Clinical?
Wygląda kusząco, gdzie go można kupić? :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Is Clinical można kupić w sklepie firmowym albo np. w Topestetic i Cosmetin. Do końca tygodnia jest -15% na wszystkie produkty😉
UsuńNiestety ale wcześniej nie znałam tego kosmetyku:) wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Warto poznać Warming Honey Cleanser od Is Clinical😁
UsuńZdecydowanie najbardziej mnie kusi SPF z tej marki :)
OdpowiedzUsuńSPF z Is Clinical dość treściwy jest, ale za to nie pachnie. Co bardzo mi odpowiada:)
UsuńPierwszy raz widzę te firmę :D
OdpowiedzUsuńTakie rarytasy to tylko u mnie:D
UsuńCiekawa jestem tego zapachu. Zapach miodu chyba trudno uchwycić, bo wszystkie miodowe kosmetyki, które wąchałam, strasznie sztucznie śmierdziały.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobał zapach Is Clinical Warming Honey Cleanser, ale zapach to też często kwestia sporna.Bardzo indywidualna, więc najlepiej jeśli miałabyś okazję sama to ocenić:)
UsuńMuszę go poznać :)
OdpowiedzUsuńMi aż żal, że zużyłam:D
UsuńO rany mega mnie zaciekawiłaś, ja mam bzika na punkcie oczyszczania, a to brzmi bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńTo bardzo pozytywny bzik!:D
UsuńNa pewno przetestuje. Jesteś przekonujaca w swoich recenzjach ;)
OdpowiedzUsuńMiło to czytać:)
UsuńZupełnie nie znam, ale wygląda fajnie, ma ciekawy skład i działanie :)
OdpowiedzUsuńWidzę niestety miód i już wiem że to nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńPewnie jesteś uczulona? No nie ma składów dla każdego. Miód nie wszystkim służy mimo wszystko.
UsuńNiestety nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować Is Clinical. Ja jestem zakochana w ich kosmetykach:)
UsuńWygląda to bardzo fajnie. Ciekawe jak u mnie zadziała.
OdpowiedzUsuńDaj znać jeśli wypróbujesz;)
UsuńPrzyznam, że mnie zaciekawiłaś tym produktem ❤️
OdpowiedzUsuńDla mnie to nowość, ale prezentuje się całkiem ciekawie
OdpowiedzUsuń