To już nie pierwszy wpis dotyczący szczotki do włosów, który pojawia się na łamach mojego bloga:) Prawda jest taka, że po prostu… lubię się czesać! Zawsze lubiłam:) W liceum np. notorycznie się spóźniałam. Mimo, że miałam naprawdę blisko;) Po pierwsze, dlatego, że koleżanka przychodziła po mnie 3 minuty przed dzwonkiem i jeszcze wjeżdżała na górę, a po drugie przed wyjściem musiałam się jeszcze raz jak ja to mówię - „czesnąć” na drogę. Nie ma zmiłuj! Mania czesania pozostała mi do dziś, a nawet lekko ewoluowała, bo teraz nie mam już tylko jednej szczotki, a kilka;) W pielęgnacji nie lubię mieć otwartych zbyt wielu produktów. Najczęściej jest to krem na dzień, krem na noc, serum etc. Z reguły po jednej, góra dwie sztuki z danej kategorii. Dla odmiany w przypadku szczotek do włosów lubię mieć wybór. Co jakiś czas skuszę się na nowy egzemplarz:) Jeszcze przed jesienią zdecydowałam się na szczotkę do włosów Olivia Garden Finger Brush Combo Medium, która jest chyba najpopularniejszym modelem tej marki. Skusiłam się na tą z kolekcji pastelowej i postawiłam oczywiście na wersję niebieską - Pastel Blue. I to akurat na pewno nikogo nie zdziwi;) Jeśli chodzi o szczotki Olivia Garden to wcześniej moje szeregi zasilała już Supreme Combo Ceramic + Ion, więc byłam dobrej myśli, co do kolejnego nabytku;) Jak coś się sprawdzi to zawsze potem masz większe zaufanie do marki, czyż nie?;)
Olivia Garden Finger Brush Combo Medium
Innowacyjna szczotka do włosów Olivia Garden delikatnie rozdziela pasma, jednocześnie chroniąc je przed uszkodzeniami, łamaniem i szarpaniem. Dodatkowo szczotka zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów. Jest odpowiednia do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Dokładnie rozczesuje zarówno krótkie jak i długie włosy. Szczotka posiada szeroki rozstaw zębów oraz unikalną budowę, co sprawia, że doskonale pielęgnuje nawet oporne na rozczesywanie włosy. Ceramiczne zaokrąglone końce masują skórę głowy, pobudzając krążenie. Natomiast delikatne włosie z dzika rozdziela pasma włosów w sposób delikatny i nie narażający ich na uszkodzenia.
Szczotka do włosów Olivia Garden Finger Brush Combo Medium z tego co pamiętam opakowana była jedynie w folijkę plus miała doczepione metki. Nie ma, więc co się rozwodzić nad pięknem opakowania;) Sama szczotka prezentuje się zaś całkiem zacnie. Kolekcja pastelowa zawiera 3 kolory – róż, zieleń i widoczny na zdjęciach niebieski. Naprawdę przyjemny dla oka błękitny odcień;) Miło gdy szczotka jest ładna, bo zawsze przyjemniej się czesze:D Ale równie dobrze można kupić tą z podstawowej kolekcji. Co pewnie będzie dla niektórych bardziej praktycznym wyborem. Sama szczotka jest porządnie wykonana. Choć słabym punktem okazała się „obrączka” umieszczona na końcu rączki. Już tego samego dnia, kiedy dotarła do mnie szczotka, udało mi się tą końcówkę ułamać;) Na zakończeniu rączki ukryty został wysuwany szpikulec, który można wykorzystać np. do zrobienia przedziałka. Pociągnęłam więc za końcówkę i połowa obręczy została mi w dłoni;) No cóż, mam ręce, które kaleczą;) Od razu doszłam do wniosku, że może zaszła jakaś pomyłka w opisie producenta i w tym modelu nie ma żadnego szpikulca;) Stwierdziłam, że i tak nie jest mi on do niczego potrzebny, więc mało ważne. Dopiero teraz pisząc ten tekst, wstałam od biurka i dla pewności pociągnęłam za końcówkę raz jeszcze... Wtedy moim oczom ukazał się szpikululec. Także kurtyna:D
W kwestii działania szczotka Olivia Garden Finger Brush spełniła moje oczekiwania. Czesanie nią to przyjemność. Jest delikatna dla skóry głowy, a jednocześnie bardzo dobrze rozczesuje zarówno suche jak i mokre włosy. Nie ciągnie i nie szarpie moich długich włosów. Włosy się po niej nie elektryzują, nie łamią i nie wypadają nadmiernie. Myślę, że byłaby dobrym wyborem również dla dzieci, które stronią od czesania;) Minusem jest to, że szczotka szybko się zanieczyszcza. Nawet, jeśli leży w szufladzie. Łatwo przylega do niej kurz i inne zanieczyszczenia. Warto, więc wyposażyć się w popularny, specjalny przyrząd do czyszczenia szczotek i oczywiście pamiętać żeby myć ją regularnie. Po myciu nic złego się nie dzieje. Mam tą szczotkę od września i nadal jest w dobrym stanie. Jak najbardziej warto w nią zainwestować.
Jakich szczotek używasz? Miałaś szczotkę Olivia Garden Finger Brush?
Czytałam właśnie dużo pozytywnych opinii o niej : ) Brzmi całkiem ciekawie ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Bardzo lubimy tą szczotkę :)
OdpowiedzUsuńA ja pierwszy raz widzę tą szczotkę :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o niej nie czytałam i nie wpadła mi w oko nigdzie...
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra chyba ma taką i bardzo lubi :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie warto - chociaż nie na każde włosy nada się idealnie. Uważam, że to specyficzny produkt idealnie nadający się na włosy dla kobiet, które potrzebują silnych rozwiązań.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja o tej szczotce nie słyszałam?
OdpowiedzUsuńKilka razy się do tego zabierałam, więc muszę w końcu ją zamówić i wypróbować na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis o szczotce :) Na pewno chętnie sprawdzę ją bliżej, bo nie miałam okazji słyszeć o niej za wiele, a brzmi bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńTrochę o niej czytałam, jednak stwierdziłam, że do moich kręconych włosów nie sprawdzi się takie włosie. Niemniej jednak przeczytam jeszcze jakiej inne opinie.
OdpowiedzUsuńHaha, ja też zawsze lubię czesnąć się na drogę :D Tej szczotki nie znam, ostatnio jestem zakochana w modelu od Anwen:)
OdpowiedzUsuńDużo osób chwali sobie szczotki do włosów z Olivii Garden, ale ja jeszcze nie miałam okazji przeczesać nimi swoich włosów :)
OdpowiedzUsuńKupiłam dla siebie, ale ostatecznie przejęła córka no i muszę przyznać, że to najlepsza szczota w naszym asortymencie :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę szczotkę, bo wiele dobrych opinii o niej już czytałam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że mam tą szczotkę i bardzo ją lubię :) super rozczesuje włosy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Od jakiegoś czasu powtarzam sobie, że powinnam kupić nową szczotkę do włosów, bo TT robi więcej szkody niż pożytku. Chyba skuszę się na tę. Podoba mi się i jej wygląd i połączenie włosia dzika z twardszymi wypustkami masującymi.
OdpowiedzUsuńWiele dobrych opinii czytałam na temat tej szczotki i myślę, że czas najwyższy ją kupić
OdpowiedzUsuń