Dobre imię koreańskich SPF do twarzy w ostatnich miesiącach zostało nieco zszargane przez pewne niezgodności między deklarowaną ochroną, a stanem faktycznym udowodnionym w wyniku badań. Dlatego z perspektywy czasu nawet się cieszę, że zbyt wielu koreańskich filtrów jednak nie stosowałam. Mam za to coś ekstra lekkiego od Vichy! Zapowiadałam pierwsze wrażenia, ale czas leci jak szalony, więc spokojnie mogę pokusić się już o recenzję:) Vichy Capital Soleil UV-Age Daily SPF50, czyli fluid przeciw fotostarzeniu się skóry to nowość, która jest warta rozważenia szczególnie dla posiadaczy cery tłustej i mieszanej. Nie jest przecież tajemnicą, że dla takich typów skóry wiele filtrów posiada zbyt ciężkie i tłuste formuły. Na szczęście era bielących tłuścioszków zdaje się powoli odchodzić w niepamięć, ponieważ producenci coraz częściej stawiają na lekkie formuły. Czy filtr Vichy UV-Age Daily również może się poszczycić nieobciążającą konsystencją? Bez dwóch zdań!
Vichy Capital Soleil UV-Age Daily SPF 50
Vichy UV-Age Daily to lekki fluid SPF 50 UVA-PF 46, który zapewnia nie tylko zaawansowaną ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB, ale posiada również właściwości przeciwzmarszczkowe. Redukuje objawy fotostarzenia takie jak przebarwienia i zmarszczki. Zależnie od potrzeb może być ostatnim krokiem w pielęgnacji lub być stosowany zamiast kremu na dzień.
W jego składzie znajdują się filtry chemiczne, a ponadto niacynamid (2%), peptydy (4%), probiotyki i woda wulkaniczna Vichy (10%). Taki skład dowodzi, że UV-Age Daily to rzeczywiście coś więcej niż wysoka ochrona przeciwsłoneczna. Filtr nie zawiera mikroplastiku, jest niekomedogenny, nie szczypie w oczy. Był testowany na skórze wrażliwej pod kontrolą dermatologiczną i okulistyczną. Jest decydowany każdemu rodzajowi skóry.
Vichy Capital Soleil UV-Age Daily SPF 50 został opakowany w jasną, nieco poszarzałą butelkę, która jest lekko przejrzysta. Można więc swobodnie obserwować poziom zużycia produktu. Opakowanie jest lekkie i poręczne, a sprawnie działająca pompka bardzo ułatwia dozowanie. Z perspektywy czasu rozwiązanie to jest dla mnie wygodniejsze w porównaniu do lekkiego fluidu UV marki Garnier. Pojemność to 40ml, czyli dość standardowa dla europejskich filtrów. Większe pojemności zazwyczaj mają japońskie SPF-y.
Konsystencja ultra-lekkiego mleczka świetnie się rozprowadza i ładnie wchłania, nie obciążając cery. Spokojnie można nałożyć sporą porcję! Wszak trzeba pamiętać, że przy SPF ilość ma znaczenie. Po wklepaniu daje eleganckie, zdrowe, satynowe wykończenie. Natomiast po jakimś czasie staje się bardziej matowy, suchy. I najważniejsze – nie bieli! Moja cera nie należy do bladych, więc rzetelnie mogę to ocenić;)
Minusem jest to, że bezpośrednio po aplikacji daje uczucie lekkiego pieczenia/mrowienia. U mnie przede wszystkim na policzkach w okolicy nosa. Efekt ten jest na szczęście chwilowy. Drugim minusem jest zapach, ponieważ życzyłabym sobie bezwonnego SPF. Ale o dziwo, jego woń jest w moim odczuciu przyjemna i polubiłam ją:) Nie do końca wiem jak ją określić, ale przypomina mi jeden z zapachów znanych mi z przeszłości;) Przypadnie do gustu wielu osobom, zwłaszcza kobietom.
W jego składzie znajduje się alkohol, co nie dla każdego będzie do zaakceptowania. Dla mnie nie jest to problemem, ponieważ to dzięki niemu filtr nie jest tłusty:) A komfort noszenia jest dla mnie kluczowy. Mojej skóry nie podrażnia ani nie wysusza, ale stosuję go, jako ostatni krok w pielęgnacji. Nie czuję w nim woni alkoholu, ale zauważyłam, że mój nos nie jest wrażliwy na zapach alkoholu w kosmetykach;) Także nie wykluczam, że ktoś coś poczuje;)
Jest to filtr, który w przypadku mojej mieszanej cery potrzebuje czegoś do towarzystwa, ponieważ sam w sobie nie zapewnia optymalnego nawilżenia. Aczkolwiek dla mnie to plus, ponieważ lubię bardziej rozbudowaną pielęgnację i mogę go z powodzeniem połączyć z serum, kremem etc. Nie było sytuacji żeby coś mi się rolowało. Świetnie nadaje się także pod makijaż. Nie zauważyłam żeby zmniejszał jego trwałość. Myślę, że z uwagi na lekką formułę będzie wręcz idealny na lato! Daje mu także plus za dodatkowe składniki takie jak probiotyki, niacynamid etc. Z pewnością stanowią one atut i sprawiają, że produkt jest bardziej zaawansowany. To kolejny obok Garnier Ambre Solaire Sensitive Advanced Face UV Face Fluid SPF50+ lekki filtr, który warto wypróbować. Polecam szczególnie cerom tłustym i mieszanym.
Znasz już fluid przeciw fotostarzeniu się skóry Vichy Capital Soleil UV-Age Daily SPF 50? Masz swój nr.1 wśród kosmetyków z filtrem?
Mam swoje ulubione filtry wśród Avene, ale ten też mogę wypróbować, jeśli jest lekki. I tak stosuję kremy :)
OdpowiedzUsuńA które konkretnie z Avene? Jego lekkość i wzmocniony skład to spora zaleta:)
UsuńAkurat przyszło lato,więc temat na czasie. Też będę musiał pomyśleć o jakimś kremie. Gdy będzie gorąco trza się smarować. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:) A jeszcze lepiej stosować niezależnie od pory roku:)
UsuńLubię lekkie SPF :)
OdpowiedzUsuńJa też;)
UsuńChętnie bym wyprobowała :)
OdpowiedzUsuńWarto:)
UsuńDam cynk siostrze, ostatnio kupiła SPF 50 polskiej marki i to tłuścioch jakich mało.
OdpowiedzUsuńNo UV-Age Daily SPF 50 na pewno tłusty nie jest:)
UsuńPowiem Ci, że jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdzil 😊
OdpowiedzUsuńWarto dać szansę UV-Age Daily SPF 50:)
UsuńNawet nie wiedziałam, że Vichy ma taki kosmetyk w ofercie :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu pojawia się u nich sporo nowości z spf:)
UsuńDobrze, że filtr nie jest tłusty, zawsze zwracam na to uwagę. Jednak mam wątpliwość czy alkohol nie zaszkodziłby mojej skórze.
OdpowiedzUsuńTo już niestety zależy od konkretnej cery.
UsuńNie znałam wcześniej tego kosmetyku :) myślę że taki spray jest bardzo fajny w aplikacji :)
OdpowiedzUsuńMi to też alkohol wcale szczególnie nie przeszkadza, tym bardziej, że to naturalny konserwant :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Vichy jest gwarancją jakości :)
OdpowiedzUsuń