Każdy zasługuje na odrobinę luksusu:) Jednak w kontekście kosmetyków, częściej wybieramy coś do pielęgnacji twarzy albo np. produkt do makijażu w wyjątkowym opakowaniu. W przypadku pielęgnacji ciała nieco rzadziej stawiamy na bardziej wyszukane formuły, a i wybór jest mniejszy. Choć i to powoli ulega zmianie;) Jeszcze jesienią ubiegłego roku w ofercie Is Clinical pojawił się produkt do ciała pod postacią sprayu, który od razu mnie zaintrygował. Zostawiłam go sobie jednak na nieco cieplejsze, wiosenne dni:) Mowa oczywiście o Is Clinical Youth Body Serum. Jak sprawdziło się w przypadku mojej skłonnej do przesuszenia skóry ciała?
Is Clinical Youth Body Serum
W składzie serum do ciała Is Clinical znajduje się kwas hialuronowy, wyciąg z arbuza, niebieskich mikroalg, z korzenia lukrecji i yerba santa oraz witamina B5. Ponadto produkt został oparty na opatentowanej technologii Extremozyme. To wiodący składnik, który zawiera enzymy pozyskane z roślin rosnących w najtrudniejszych warunkach klimatycznych. Technologia Extremozyme zapobiega uszkodzeniom DNA i zapewnia ochronę antyoksydacyjną. Enzymy ekstremofilne posiadają skuteczność popartą badaniami klinicznymi.
Jak to bywa w przypadku Is Clinical, produkt zachęca do użycia już samym połyskującym kartonikiem z holograficznymi elementami. Ale na pewno wspominałam już, że ten design pasuje do mnie idealnie;) Samo serum zostało umieszczone w nieco ciężkiej butelce wykonanej z twardego plastiku. Prezentuje się ono estetycznie, ale przyznaję, że trudno mi było oddać to na zdjęciach, ponieważ błyszczące opakowanie odbija światło. W trakcie użytkowania łatwo zostawić na nim ślady palców. Serum zostało wyposażone w atomizer, który w moim przypadku działał sprawnie. Bez problemu mogłam więc prysnąć bezpośrednio na ciało lub najpierw na dłoń, a potem rozprowadzić produkt po skórze. Opakowanie zawiera 200ml serum, które należy zużyć w ciągu 9 miesięcy od otwarcia.
Is
Clinical Youth Body Serum to coś dla wielbicieli ultra-lekkich
formuł! Serum do ciała ma postać delikatnej, odświeżającej mgiełki, która jest
idealna do stosowania nawet w porannym pośpiechu. Bezpośrednio po aplikacji
wyczuwalna jest na skórze subtelna warstwa ochronna. Szybko się jednak
wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną, miękką i jedwabistą w dotyku. Działa
niczym odżywczy zabieg na ciało. Kosmetyk w moim odczuciu ma cytrusową nutę
zapachową, która nie jest do końca naturalna w odbiorze. Ale nie jest męcząca i
nie utrzymuje się długo na skórze. A to dla mnie nawet plus, ponieważ nie
przepadam za zbyt długotrwałymi zapachami:) Serum najlepiej sprawdza się
stosowane od razu po wyjściu spod prysznica. Przy dłuższym używaniu skóra
wygląda coraz lepiej. Tak jakby poprawiła się jej struktura. Produkt nadaje się
też do stosowania po opalaniu, więc stanowi także świetną opcję na lato. Jest idealny do częstego stosowania podczas cieplejszych dni.
Słyszałaś już o Is Clinical Youth Body Serum? Zdarza Ci się sięgać po produkty do pielęgnacji ciała w formie mgiełki?
bardzo ciekawy kosmetyk :) zarówno marka, jak i sam produkt to dla mnie coś nowego. Ja raczej stosuję balsamy lub masła do ciała, ale chyba będę musiała wypróbować taką formę :)
OdpowiedzUsuńLubię wodne produkty przed pielęgnacją stosować
OdpowiedzUsuńNa lato na pewno jest to miła opcja, zwłaszcza, że ma formę lekkiej mgiełki.
OdpowiedzUsuńNie lubię tradycyjnych balsamów do ciała więc to serum byłoby dla mnie wybawieniem.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, ale lubię takie delikatne formuły; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa forma :)
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz, po opalaniu to mogłaby być niezła opcja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki w postaci mgiełek.
OdpowiedzUsuńMgiełka to najwygodniejszy sposób aplikacji kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale zapamiętam. ;) Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różnego rodzaju mgiełki ;)
OdpowiedzUsuńŻebym ja jeszcze sumiennie dbała o ciało tak jak o twarz :D
OdpowiedzUsuń