W warunkach miejskich najczęściej stosowanym przeze mnie balsamem do ust jest drogeryjna Alterra. Sprawdza się świetnie nawet na moich wymagających ustach, więc zazwyczaj zabieram ją ze sobą niemal wszędzie. W tym roku jednak podczas mojego drugiego wyjazdu nad morze pogoda była dość kapryśna. Czasem słońce, czasem deszcz, jak to mówią;) Ale naprawdę warunki atmosferyczne obfitowały w silny wiatr i opady. W efekcie czego najbardziej oberwały moje usta. Wszak pomadka rumiankowa poległa przy tym moim aktywnym wypoczynku, a niestety nie zabrałam maseczki całonocnej ani niczego w tym stylu;) Pod koniec pobytu, usta wołały już o pomstę do nieba. Gdy dotarłam do domu, wręcz mnie paliły. Bez większego zastanowienia wyjęłam więc zapasów tubkę balsamu do ust Uriage Bariederm Cica-Lips Protecting Balm. Ktoś z Czytelników mi kiedyś napisał, że to naprawdę mocny, tj. silnie regenerujący zawodnik. Był to zatem idealny moment żeby to zweryfikować! Ci, którzy obserwują mnie na Instagramie pewnie już wiedzą jaki jest werdykt, ale pora napisać coś więcej:)
Uriage Bariederm Cica-Lips Protecting Balm ochronny balsam do ust
Balsam dedykowany jest suchym, uszkodzonym, podrażnionym i spierzchniętym ustom. Niezależnie od tego jaka jest przyczyna – czynniki zewnętrzne lub drażniące terapie lecznicze. Zawarty w balsamie opatentowany składnik Poly-2P tworzy na powierzchni ust barierę ochronną oraz przyspiesza regenerację naskórka. Natomiast składniki odżywcze obecne w produkcie zapewniają długotrwały efekt. Balsam nie zawiera wody, jest bezzapachowy i wodoodporny.
Uriage Bariederm Cica-Lips Protecting Balm opakowany został w tekturowe pudełko. Sam produkt mieści się w białej tubce z niebieskimi elementami. W miarę upływu czasu i zużycia, tubka nieco się odkształca. Pojemność to 15ml, czyli całkiem sporo i jednocześnie dość standardowo, jak na balsam w tubce.
Balsam posiada delikatną formułę, którą określiłabym mianem żelowej. Bardzo przyjemnie się rozprowadza, pozostawiając po sobie ochronną, wygładzającą warstewkę oraz połysk. Balsam się nie lepi, ale jest taki śliski i mnie to odpowiada:) Producent rekomenduje, że balsam jest wodoodporny i z moich doświadczeń wynika, że np. po przetarciu ust ręką, pozostaje na nich jeszcze lekka warstwa. Po jedzeniu i piciu również. Niemniej zawszę wolę ponowić aplikację, żeby mieć na ustach nieco grubszą warstwę. Co ciekawe, balsam do ust Uriage jest naprawdę 100% bezzapachowy! Wiesz, że zawsze docenię brak substancji zapachowych:)
Jak jednak przebiegła moja powakacyjna akcja-regeneracja? Wyjściowo usta były popękane, czerwone, w dodatku wręcz mnie paliły. Prawdziwy dramat:P Wróciłam do domu wieczorem, więc na noc nałożyłam grubą warstwę Uriage. Potem wielokrotnie powtarzałam tą czynność w ciągu dnia. Po 1,5 dnia usta były już jak nowe. Zregenerowane, nawilżone, ukojne. W pełni odzyskały komfort. Obecnie balsam służy mi jako produkt do stosowania w ciągu dnia i do torebki ze względu na łatwość w aplikacji. Z tego co wiem od Czytelników, balsam do ust Uriage Bariederm Cica-Lips Protecting Balm radzi sobie nawet z podrażnieniami podczas kuracji izotretynoiną, więc to tylko potwierdza jego moc i spokojnie mogę go zarekomendować jako produkt do wymagających ust:)
Znasz Uriage Bariederm Cica-Lips Protecting Balm? Polecasz jakieś silnie kojące produkty do ust?
Ale ekstra paznokcie :D
OdpowiedzUsuńMusze sprawdzić tę linię z Uriage
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, zwłaszcza ze brak zapachu :)) Bardo lubię markę Uriage.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale nie przepadam za taką formą aplikacji :/
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że nie miałam jeszcze nic z tej firmy? :D
OdpowiedzUsuńLubię taką formę opakowania bo jakoś poza domem nie cierpię nakładania paluchem :/
OdpowiedzUsuńTe paznokcie z atomówkami są genialne.
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się ten balsam ❤
OdpowiedzUsuńIdealny na zimę :) Boski manicure z Atomówkami!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje ten balsam bo mam zawsze problem z ustami na jesień :)
OdpowiedzUsuńBalsamy do ust mają to do siebie, że dosyć rzadko są skuteczne. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Uważam, że warto spróbować czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńNie znam tego akurat balsamu, ale wydaje mi się, że to tylko kwestia czasu kiedy po niego sięgnę, bo ostatnio zużywam dużo takich kojących usta kosmetyków.
OdpowiedzUsuń