Kolejny nietypowy rok dobiegł końca. Choć chyba większość z nas przyzwyczaiła się do „nowej rzeczywistości” i tego, że nic już nie będzie takie samo;) Sama nie mogę narzekać, to był dla mnie dobry rok. Dziś jednak małe wspominki, czyli przegląd nowości kosmetycznych, które trafiły do mnie w listopadzie i grudniu jeszcze starego roku:) Ten rok był dla mnie jednocześnie pełnym rokiem bez kupowania kosmetyków dla siebie;) Wbrew pozorom szybko zleciało!
Od Anetki @anetek_espe w ramach tegorocznej, ale jednocześnie przedwczesnej gwiazdki trafił do mnie OnlyBio Hair Gift Box, czyli włosowy kalendarz adwentowy, który chodził mi po głowie. Ucieszyła mnie także woda kolońska Jo Malone London Lime Basil & Mandarin, która od dawna mi się podobała oraz Nivea Cellular Luminous 630 Anti-Pigmentflecken Tagespflege Fluid SPF50, który sama kupiłam na prezent, ale potem trochę zazdrościłam, jak dziewczyny pisały, że jest taki leciutki i w ogóle:D Także fortuna kołem się toczy i został mi sprezentowany własny egzemplarzyk;)
Od Patrycji @interendo_pl na urodziny dostałam miks niebieskich różności, czyli Shiseido Aqualabel Lotion, Hada Labo Light Lotion z kwasem hialuronowym, Laneige Water Bank Quick Hydro Pen i Samarite Divine Serum;) Na święta dostałam zaś kalendarz adwentowy Benefit. Wszystkie zawarte w nim produkty były mi już wcześniej znane, gdyż swego czasu miałam sporo kosmetyków tej marki;)
Od Nuxe dostałam kalendarz adwentowy z ich kosmetykami. Coś brzydko wyszedł na zdjęciu, ale na żywo prezentował się ładnie. A okienka otwierałam codziennie po północy:)
Trafił do mnie też Nuxe Very Rose balsam do ust, który jest zeszłoroczną nowością:) Bardzo udaną zresztą.
Jednym z moich prezentów urodzinowych był bon do drogerii Pigment i podczas Black Friday postanowiłam go spożytkować na szampon Hairy Tale Murky, Mawawo Acid Scalp Peeling, żel pod prysznic Hagi Wakacje na Bali i kolejną gumkę Almania;)
Prosto ze sklepu Bihada w Japonii przyleciał do mnie Shiseido Aqualabel Multi Aqua Balm, czyli krem o bardzo nietypowej konsystencji, Bifesta Micellar Cleansing Water, DHC Color Lip Cream oraz maseczka Kose.
Z Joom trafił do mnie Hanyul Pure Artemisia Watery Calming Fluid, który spodobał mi się już po zużyciu próbki oraz bogaty zestaw Nacific, z którego część produktów miałam okazję poznać już wcześniej:)
Miałam też okazję poznać Supremelab SUN PROTECT Satynowy krem ochronny SPF 50 oraz Liftingującą maseczkę do twarzy z kwasem hialuronowym Supremelab Hydra-Hyal2 Injection marki Bielenda Professional:)
Na tym zdjęciu z kolei widoczny jest mój wieloletni ulubieniec, czyli Swederm Hudsalva (tu akurat w edycji limitowanej) oraz peeling Pina Colada Be The Sky Girl i Image Skincare Rejuvenating Body Lotion.
Na święta od marki Is Clinical dostałam Youthful Hydration Collection, czyli zestaw zawierający znaną mi już maseczkę Hydra-Intensive Cooling Masque i Youth Body Serum oraz Reperative Moisture Emulsion:)
To prawdopodobnie wszystkie moje listopadowo-grudniowe nowości. Daj znać czy miałaś okazję używać któregoś z tych kosmetyków i co ciekawego do Ciebie trafiło jeszcze w zeszłym roku:)
cudne nowości do Ciebie trafił których w większości nie znam:P w pierwszej kolejności sięgnęłabym po kosmetyki koreańskie bo je bardzo lubię
OdpowiedzUsuńTo koreańskich u mnie pod dostatkiem😂
UsuńA u Ciebie jak zwykle boski stragan :D
OdpowiedzUsuńNie nazwałabym tego tak😆 Wszystko jest starannie dobrane.
UsuńDla mnie to same nowości. Chyba też się skuszę na Nivea Cellular, bo słyszę same pozytywne opinie. :)
OdpowiedzUsuńNo podobno super, ja co prawda nie mam przebarwień, ale słysząc o lekkości tego spf aż sama chciałam wypróbować:)
UsuńWspaniałe nowości, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńile cudowności i totalnie nieznanych mi kosmetyków <3
OdpowiedzUsuńSame cuda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje przeglądy ❤️ Zawsze znajdę tu coś ciekawego, zwłaszcza kwestii koreańskiej pielęgnacji mogę na Ciebie liczyć :))
OdpowiedzUsuńKalendarze adwentowe są super na prezent! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują Twoje kosmetyczne nowości, co nie co wpadło mi w oko, a w szczególności Nivea Cellular Luminous 630 Anti-Pigmentflecken Tagespflege Fluid SPF50. Muszę zapolować na promkę :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej w oko wpadło to serum z Samarite :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki OnlyBio :)
OdpowiedzUsuńSporo tego i jak dla mnie wiele ciekawych produktów. Ja w tym roku ograniczam zakupy kosmetyków do naprawdę niezbędnych, bo mam naprawdę spore zapasy, które zamierzam zużyć.
OdpowiedzUsuńi słusznie, nie ma co zbyt wiele kupować na zapas:)
UsuńEkstra produkty, cięzko wybrać jeden.
OdpowiedzUsuń