Do koreańskiej marki Innisfree mam wielki sentyment, ponieważ była jedną z pierwszych, które naprawdę przypadły mi do gustu po wielu wcześniejszych klapach;) Najbardziej znana seria marki to oczywiście ta z zieloną herbatą:) Miałam praktycznie pełen przekrój produktów i zdecydowanie polecam:) Po latach moją uwagę zwrócił jednak Innisfree Black Tea Synergy Duo Set, czyli świetny zestaw zawierający esencję, ampułkę oraz miniatury kremu, ampułki i esencji. Czy czarna herbata od Innisfree również rozkochała mnie w sobie? Który produkt polubiłam najbardziej? Oto jest pytanie!
Innisfree Black Tea Synergy Duo Set
Zestaw zapewnia intensywną pielęgnację przeciwstarzeniową z Reset Concentrate™, który łagodzi oznaki zmęczenia skóry po długim, męczącym dniu i dodaje skórze witalności i blasku, jakbyś dobrze przespała noc. Sfermentowany polimer katechiny TB o działaniu przeciwutleniającym i przeciwstarzeniowym został znaleziony w czarnej herbacie Jeju. Innisfree zmaksymalizował swoją skuteczność dzięki starannemu i oryginalnemu procesowi ekstrakcji oraz opracowaniu koncentratu Reset™.
Innisfree Black Tea Youth Enhancing Treatment Essence
Jest to antyoksydacyjna esencja, która dba o odnowę poszarzałej i szorstkiej skóry, aby stała się promienna. Aktywator peptydowy z czarnej herbaty jest pełen antyoksydacyjnych właściwości. Tekstura skóry staje się gładsza, a składniki pielęgnacyjne lepiej się wchłaniają, dzięki czemu możesz zobaczyć przezroczystą, promienną skórę pod każdym kątem.
Zestaw zawiera dwie esencje. Pierwsza w eleganckim opakowaniu z mrożonego szkła i o pojemności 75ml (idealna do stosowania w domu). Druga zaś to miniatura w plastikowym pojemniczku o pojemności 15ml (w sam raz na wyjazd lub do wstępnego zapoznania się z produktem). Duże opakowanie niestety nie jest pełnowymiarowe, ponieważ tamto zawiera 145ml esencji. Jednak te 75ml to również sensowna pojemność. Przy aplikacji bezpośrednio dłońmi wydajność jest zadowalająca:) Sama niektóre esencje aplikuję palcami, a inne za pośrednictwem wacika w zależności od produktu. Ta esencja najlepiej sprawdza mi się rozprowadzana palcami:)
Produkt posiada lekko
herbacianą barwę oraz wodnistą konsystencję, która sprawia wrażenie lekko
zagęszczonej:) Zapach jest ultra-delikatny, ziołowo-herbaciany. Wyczuwalny jedynie
gdy człowiek dobrze się „wwącha”;) To
zdecydowanie plus. Uważam, że nie ma potrzeby by esencja naprzykrzała się
intensywnym aromatem:) Esencja pięknie się rozprowadza i szybko wchłania.
Pozostawia jednak po sobie delikatnie odżywczą warstewkę, która natychmiast
zapewnia skórze komfort. Świetnie nadaje się do zastosowania od razu po
oczyszczeniu twarzy, zastępując tym samym tonik. Po jej użyciu skóra jest
dobrze przygotowana na przyjęcie serum, zmiękczona, wygładzona i wstępnie
nawilżona. Jeśli nie lubisz treściwych formuł może zastąpić również lekkie
serum:) Gorąco polecam esencję Innisfree z czarną herbatą! Zrobiła na mnie
nawet lepsze wrażenie niż znana i ceniona esencja Missha Time Revolution:) Jest moc!
Innisfree Black Tea Youth Enhancing Ampoule
Hipoalergiczna ampułka ujędrnia skórę i skutecznie poprawia jej strukturę. Poprawia elastyczność skóry i wzmacnia barierę skórną. Zapewnia głębokie nawilżenie i rewitalizację skóry.
W moim opakowanym w tekturowe pudełko zestawie analogicznie znalazłam maleńką ampułkę o pojemności 10ml umieszczoną w plastikowej buteleczce z pipetą oraz pełnowymiarową ampułkę o pojemności 30ml. Ta druga zapakowana została w szklaną, cieniowaną butelkę, która prezentuje się naprawdę elegancko (choć brąz nie należy do moich ulubionych odcieni). Do zestawu został dołączony także mini krem, o którym nie będę się już rozpisywać.
Ampułka posiada lekką konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza, ale jednocześnie ma w sobie jakby odrobinę fazy olejowej. Z tego względu trochę przypomina mi ampułkę Missha. Choć ta jest jednak lżejsza. Kosmetyk przeznaczony jest do nocnej regeneracji, ale czasem zdarzało mi się sięgnąć po niego także rano z tak samo dobrym rezultatem. Produkt posiada delikatny zapach czarnej herbaty, który nie utrzymuje się na skórze po aplikacji. Ampułka bardzo dobrze sprawdziła się na mojej mieszanej, ale delikatnej skórze. Przyjemnie koi, wygładza, nawilża oraz odżywia. Cera wygląda zdrowo. Formuła ampułki nie jest jednak tłusta ani obciążająca, więc dobrze współpracuje z kremem. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia ani pogorszenia się stanu cery.
Dzięki właściwościom antyoksydacyjnym zestaw jest świetnym wyborem w prewencji przeciwstarzeniowej. Warto zwrócić uwagę na tą serię. Świetnie też nada się na prezent.
Zarówno zestaw jak i pojedyncze produkty Innisfree Black Tea znajdziesz na Jolse, gdzie często są promocje:)
Daj znać czy lubisz kosmetyki na bazie czarnej herbaty oraz czy używałaś już tych od Innisfree?
Wpis powstał we współpracy z Jolse
Bardzo ciekawy zestaw, nie miałam jeszcze nic od nich :)
OdpowiedzUsuńZarówno esencja jak i ampułka bardzo mnie intrygują. Uwielbiam takie produkty!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten zestaw.
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie. Chciałabym mieć. ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie kosmetyki tej marki :) muszę je w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuń