Miałam taką myśl żeby pokazać jeszcze ubiegłoroczne
nowości, ale obejmowałoby to okres od kwietnia aż po grudzień, więc owe przedsięwzięcie
jest nieco karkołomne;) Wszystkie zdjęcia mam, ponieważ robiłam je na bieżąco.
Także wystarczy to tylko wkleić i opisać. Niemniej w związku z tym, że będzie
tego sporo, poszłam na łatwiznę i póki co prezentuję nowości ze stycznia 2023.
A potem troszkę się cofniemy;)
Nowości otwiera Joom i produkty rodem z Korei. Na Joom VAT dolicza się
automatycznie w koszyku, więc nie trzeba się już martwić o dodatkowe opłaty
przy odbiorze przesyłki. Z kodem JOOMPL lub INSTAPL masz -10% na wszystko (reklama). Tym razem
przyciągnęła mnie marka Trimay. Zdecydowałam się na zestaw do ust, który idealnie
nadaje się dla siebie lub na prezent. 3-stopniowy zestaw Trimay Lip
Special Kit zawiera – Trimay Cera-Collagen Bubble Peeling Lip Mask, Trimay Volufiline Deep Volume Lip Balm i Trimay
Volufiline 3D Lip Sleeping Pack. Oprócz tego postawiłam również na Trimay
Peptid 28 Ampoule. Dawno nie używałam olejku do skórek, więc postanowiłam dać szansę temu
z marki Wakemake. Ostatnią rzeczą jest krem pod oczy z kolagenem It’s Skin Collagen Firming Eye Cream, który zachwalało mi
kilka osób w wiadomościach na IG:)
Na osobne zdjęcie załapał się box próbek i
miniaturek kosmetyków koreańskich również od Joom.
Ze sklepu Topestetic dostałam zestaw do dwuetapowego oczyszczania twarzy
Dermomedica
Lipid Control and Snail Foam Cleanser zawierający piankę oraz olejek. Na pewno opowiem o
nim więcej za jakiś czas:)
Od marki Nuxe przyjechało do mnie trio Merveillance
Lift (krem na dzień, krem
na noc i pod oczy), a także Super Serum 10, którego już kiedyś używałam. Nie pisałam
wtedy recenzji, więc będzie okazja żeby to nadrobić:)
Pixi Beauty tym razem w ramach PR podesłało coś w moich
kolorach, czyli kilka kosmetyków z linii Clarity. W ich składzie znajduje się m.in.
kwas salicylowy, kwas glikolowy i fermenty. Na razie jednak żadnego z nich nie
otwierałam;)
Od marki Garnier przyszło do mnie coś do włosów, czyli duet Botanic
Therapy Oat Delicacy. Nie zabrakło także nowości do ciała w postaci odżywczego kremu z
olejkiem z awokado i kwasem omega Garnier Body Superfood.
Ostatnie dwa zdjęcia to już w pełni moje zakupy. W Rituals najczęściej zamawiałam
online w ich sklepie firmowym. Tym razem jednak chciałam kupić coś na prezent w
salonie stacjonarnym, ponieważ akurat byłam w okolicy. Jesienią bardzo
spodobała mi się pianka do mycia ciała Good Fortune i uznałam, że kupię też
dwie pozostałe z edycji limitowanych, czyli Love i Happiness. Nie mogłam sobie też odmówić kolejnej sztuki
balsamu do ust Rituals Fortune-Balm Repair. Pierwszą sztukę
znalazłam w kalendarzu adwentowym tejże marki i nawet nie myślałam, że będzie
tak dobry:) Antyperspirant w kremie Secret Natural Unscented, kupiony w Rossmannie
to także moja kolejna sztuka.
Na początku roku poczułam się jakoś marnie ze swoim
odbiciem w lustrze i pomyślałam, że „nie pomoże puder, róż”, ale w sumie kilka duperelków z kolorówki nie zaszkodzi;) Większość z
nich była z Hebe i na zamówienie czekałam aż 2 tygodnie. Najwięcej reprezentantów
mam tutaj z Eveline
Cosmetics, a zatem baza pod tusz Sexy Girl 2w1 Lash Booster&Primer, która dla odmiany jest czarna, Puder utrwalający z
ametystowym pyłkiem Eveline
Translucent Loose Setting Powder with Amethyst Dust i matująco-wygładzający puder mineralny Eveline Celebrities Beauty Natural
Mattifying and Smooting Mineral Powder. Nigdy nie
miałam pudru typowo pod oczy, więc postawiłam na Paese
Puff Cloud. Podobnie było z mydełkiem do brwi
i tutaj wybrałam Claresa
Brow Soap.
Wygląda na to,
że to już wszystkie moje styczniowe nowości. Daj znać co wpadło Ci w oko albo
pochwal się jakie nowości zawitały do Ciebie w tym pierwszym miesiącu roku:) Zapraszam też na Instagram, bo tam jestem zdecydowanie częściej:)
Ciekawe nowości. Miłego testowania:)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę zwróciły nowości Pixi :) bardzo lubię ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSuper Serum Nuxe jest genialne!
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z Pixi, może się w końcu na coś zdecyduję
OdpowiedzUsuńSama też jeszcze nie miałam nic z firmy Pixie :) Ale postaram się kosmetyki wypróbować szczególnie, ze już po raz kolejny przewija mi się ta nazwa.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Nuxe znam, niekoniecznie luhbię ich kosmetyki do twarzy, aczkolwiek przepadam za ich suchymi olejkami do ciała.
Pianki do ciała z Rituals super, szczególnie opakowanie i zapachy :)
Jeśli szukacie dla siebie naturalnych mydeł o różnych zapachach, zerknijcie sobie do Manada:
https://a-manada.pl/mydla-w-kostce
Mają tam spory wybór.
same dobroci :)
OdpowiedzUsuń