W życiu piękne są tylko chwile. Ale najważniejsze żeby nie zabrakło… balsamów do ust😂 Zwykle sięgam po te bezbarwne, a ze szminkami mi nie po drodze🤪 Jednak jest jeszcze coś pomiędzy, czyli nawilżający balsam koloryzujący zapewniający efekt my lips, but better!😅 To opcja, dzięki której nie czuję się przebrana😎 Z produktów europejskich moim nr 1 od dekady jest Dior Addict Lip Glow, którego nie każdy lubi, chociażby za sprawą dodatku mentolu dającego efekt chłodzenia oraz cenę😉
Ostatnia wkrętka w k-dramy zaowocowała u mnie scrollowaniem apki Joom w której produktów do ust z Korei jest bez liku, a dostawa zawsze bezproblemowa (kod JOOMPL daje -10% na wszystko, możesz skorzystać też z kodu INSTAPL) Znalazłam tam sporo kosmetyków z potencjałem, a wśród nich Espoir No-wear Glow Lip Balm. To produkt, który mogę zarekomendować bez żenady, gdyż spełnił moje oczekiwania na tyle, że bez wahania kupiłabym kolejną sztukę za własne pieniądze👌🏼
Wybrałam odcień, który wydał mi się najbardziej delikatny i naturalny - 01 Shell Pink. Ale do wyboru są jeszcze dwa inne.
Opakowanie nie jest tak eleganckie, jak w przypadku
Diora, ale też niczemu sobie. Poza tym zawiera 4,5g sztyftu, a Dior 3,2g😁 Tu rozmiar ma znaczenie😂 W przeciwieństwie do
Diora nie zawiera mentolu i nie daje uczucia chłodzenia. I przyznam, że o ile w
przypadku Diora mi to nie przeszkadzało to jednak brak efektów termicznych w
Espoir oceniam na plus. Jego zapach jest subtelnie kwiatowo-owocowy i
wyczuwalny jedynie w trakcie aplikacji. Balsam gładko sunie po ustach
pozostawiając po sobie przejrzystą, różową poświatę. Po kilku chwilach usta
nabierają subtelnego i świeżego różowego odcienia, który ładnie ożywia twarz,
ale nie jest w żaden sposób nachalny. Dodatkowo balsam nie uwidacznia suchych
skórek, ładnie nawilża, odżywia i nabłyszcza. Nie trzeba więc nakładać pod
niego żadnej bazy w postaci innego balsamu. Klasyczne szminki zazwyczaj prędzej
czy później robią mi na ustach Saharę, a tego mogę używać bez obaw. Powiedziałabym
nawet, że nawilża lepiej niż niejeden balsam bezbarwny. Połączenie pielęgnacji
z delikatnym kolorem to jest właśnie to💦🥰 Wygląda
więc na to, że znalazłam koloryzujący balsam nawilżający może nie identyczny jak
Dior, ale jednak stanowiący doskonałą i jednocześnie tańszą alternatywę z
Korei. Kosmetyki Espoir znajdziesz u koreańskich sprzedawców na Joom.
Używasz szminek? A może tak jak ja preferujesz balsamy bezbarwne lub zapewniające delikatny kolor?
Współpraca reklamowa
Świetny kolor! Idealny na co dzień! :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować, bo uwielbiam Lip Glow Diora.
OdpowiedzUsuńSzczerze mnie zaciekawiłaś tymi zamiennikami bo wydają się naprawdę interesujące :)
OdpowiedzUsuńWolę balsamy bo mam suche usta ;) chętnie wypróbuje ten, który polecasz :)
OdpowiedzUsuń