Są filtry, które wręcz odrzucają mnie swoim zapachem🤮🙈 Ale nie Isehan Sunkiller Perfect Water Essence SPF50+ PA++++!🥰 Jego zapach przypomina mi dzieciństwo😂 Ma delikatną, lekko cytrusową nutę zapachową, która przywodzi mi na myśl gumę Donald z lat 90’😆 Dzięki temu poranna aplikacja jest dla mnie chwilą przyjemności. Zapach jest bardzo ulotny, nie utrzymuje się na skórze po użyciu. Filtr ma konsystencję lekkiej emulsji. Nie bieli😍 Szybko się wchłania, choć na mojej mieszanej skórze potrzebuje trochę czasu na ułożenie się zanim przejdę do nakładania makijażu. W zamian stanowi naprawdę dobrą bazę pod niego👌🏼
Na początku filtr sam w sobie daje glow, który nie jest tłusty, ale zdecydowanie zauważalny. Gdy już dobrze „ułoży się” na skórze, przechodzi bardziej w zdrowo wyglądającą satynę. Na zupełny mat nie ma szans, więc dla cer tłustych może nie być ideałem. Sama nawet jeśli nie nakładam makijażu to zazwyczaj lekko go przypudrowuję np. pudrem Sana.
Formuła filtra Sunkiller oparta jest na bazie wody i zawiera 86% składników nawilżających, w tym 3 rodzaje kwasu hialuronowego. Dodatkowo w składzie znajdują się przeciwutleniacze - witamina C, E i P. NIE ZAWIERA ALKOHOLU, więc jest dobrym wyborem dla cer suchych i wrażliwych. Często pod filtr nakładam jeszcze krem, ale w tym przypadku nie ma potrzeby, ponieważ Sunkiller dobrze utrzymuje nawilżenie i nie ma mowy o jakimkolwiek przesuszaniu. Nakładam go więc po aplikacji serum👌🏼 Niebieska tubka zawiera 50ml kremu i jest na tyle plastyczna, że bez problemu można wykorzystać produkt do końca. Jest również przystępny cenowo🥰 I ta nazwa… Czyż nie jest pocieszna?😆
Sięgasz po japońskie kremy z filtrem?
Moja skóra mieszana zawsze szuka balansu między nawilżeniem a matowym wykończeniem. Chętnie wypróbuję tą markę. Dzięki!
OdpowiedzUsuń