Japonia to destynacja, która od lat cieszy się
niesłabnącym zainteresowaniem. Nic dziwnego, ponieważ kraj Kwitnącej Wiśni
stanowi idealny przykład połączenia tradycji z wysoko rozwiniętą nowoczesnością.
Na pytanie kiedy najlepiej wybrać się w podróż do Japonii, jak zwykle można odpowiedzieć
to zależy. Od tego co najbardziej nas interesuje i czy będzie to nasza
pierwsza wyprawa czy kolejna. Gdybym sama miała wybierać, bez wahania odpowiedziałabym
– wiosna! A dokładniej przełom marca i kwietnia. To właśnie na ten czas przypada
w tym roku Hanami, czyli praktykowane od setek lat w znaczeniu dosłownym
oglądanie kwiatów. W tym okresie można podziwiać kwitnące, a następnie
przekwitające kwiaty wiśni szerzej znane jako Sakura. Jest to wydarzenie,
którego Japończycy wyczekują przez większość roku. Kiedy więc tylko mogą,
starają się zatrzymać choć na chwilę i odetchnąć od pędzącej codzienności spędzając
ten czas z ukochanymi, rodziną lub przyjaciółmi na licznych imprezach i piknikach organizowanych w parkach. Wiosna jest
dobrym okresem na odwiedzenie Japonii również ze względu na łagodną pogodę. Nie
jest wtedy jeszcze tak upalnie i wilgotno jak latem, kiedy to temperatury zależnie
od regionu mogą przekraczać nawet 40 stopni. Sprzyjająca wiosenna aura pozwala zatem
na efektywne zwiedzanie w komforcie termicznym. Sakura zaczyna kwitnąć na przełomie
marca i kwietnia zależnie od położenia konkretnego rejonu. Trzeba się liczyć z
tym, że będzie tłoczno, ale coś za coś.

Które
miejsca w Japonii odwiedziłabym najchętniej? Jak zapewne wiesz, uwielbiam
różnorodność. Dlatego chciałabym doświadczyć jak najwięcej. Interesuje mnie
zarówno historia, jak i nowoczesność. Na pewno chciałabym zobaczyć tętniące
życiem Tokyo, świętą dla Japończyków górę Fuji, Park Pokoju w
Hiroszimie, świątynię Kinkaku-ji w Kioto, zamek w Osace, świątynię
Todai-ji słynącą z wielkiego posągu Buddy oraz Nara Park, gdzie spotkamy
swobodnie przechadzające się jelenie. Chętnie zażyłabym również kąpieli w gorących
źródłach wulkanicznych Onsen, które wyróżniają się wieloma właściwościami zdrowotnymi.
Najważniejsze żeby podróż przyniosła jak najmniej stresu i jak najwięcej doznań.
Dlatego warto wybrać się na zorganizowaną wycieczkę z biurem podróży ITAKA,
które ma ugruntowaną pozycję na rynku. Jeśli podobnie jak ja potrafisz zabłądzić
we własnym mieście lub po prostu cenisz sobie dobrze zaplanowane podróże będzie
to świetnym wyborem również dla Ciebie.

W
podróżach najważniejsze jest eksplorowanie nowych miejsc, kultur i smaków oraz
kolekcjonowanie wspomnień. Rzeczy materialne to jedynie dodatek, który będzie
przywoływał to co czuliśmy podczas podróży. Zawsze jednak miło przywieźć ze
sobą jakiś gadżet, figurkę, słodycze czy kosmetyk z myślą o sobie lub o
bliskich. Koreańska pielęgnacja ma już zbudowaną pozycję na polskim
rynku, a produkty z kraju Kwitnącej Wiśni również zyskują na znaczeniu. Warto
zatem wrzucić kilka rzeczy do koszyka w przerwach od chłonięcia japońskiej
kultury. Zwłaszcza, że ceny na miejscu są wielokrotnie niższe niż u dystrybutorów.
Warto również zwrócić uwagę na edycje limitowane, których w okresie kwitnienia
wiśni jest mnóstwo. Od standardowych linii różnią się one najczęściej szatą
graficzną lub zapachem. Polecam mieć ze sobą wstępną listę żeby nie tracić zbyt
wiele czasu pośród półek drogerii.
Kao Megrhythm maski parowe na oczy
Nr
1, który przywiozłabym z Japonii to nie stricte kosmetyk, ale rzecz, która ma
niezwykle relaksujący wpływ na zmęczone oczy. Przyda się więc zarówno w
samolocie, podczas let jag’u, jako produkt ułatwiający zasypianie, przy
zmęczonych i przesuszonych oczach oraz wspomagająco podczas migreny. Maska
rozgrzewa się do 40 stopni przynosząc ulgę oczom i głowie.
Kanebo Suisai Beauty Clear Powder Wash
Wielokrotnie
nagradzany przez magazyn Cosme oczyszczający puder w formie pojedynczych
kapsułek to delikatny peeling enzymatyczny, który jest odpowiedni nawet dla
cery wrażliwej. Oczyszcza skórę łagodnie, ale jednocześnie skutecznie pozostawiając
ją miękką i gładką.
Kumargic Eye Cream for Dark Circles Under Eyes
Japoński
krem na cienie pod oczami obecnie jest dość nieuchwytny u dystrybutorów, a wyróżnia
się korzystną ceną i przynosi niezłe efekty. Warto więc go kupić przy okazji.
Kremy z filtrem
Japończycy
przywiązują ogromną uwagę do ochrony skóry przed szkodliwym wpływem
promieniowania UV na skórę. Bardzo jasna skóra jest tutaj niezwykle pożądana, a
żeby ją utrzymać należy regularnie chronić ją przed słońcem. Ze względu na wysoką
wilgoć, jaka występuje tam latem, japońskie firmy opracowały niemal do perfekcji lekkie
formuły kremów i esencji z wysokim filtrem. Wiele z nich co roku jest
ulepszanych. Warto zwrócić uwagę na filtry Skin Aqua, Isehan Sunkiller, Verdio,
Nivea czy Kose.
Maski w płachcie w opakowaniach zbiorczych
Rozwiązanie
zdecydowanie bardziej wygodne i mniej obciążające dla środowiska, ponieważ są
pakowane np. po 30 sztuk. Warto spojrzeć na LuLuLun, Kose, Melano
CC czy BCL Saborino.
Kosmetyki do pielęgnacji włosów
Japonki
słyną z lśniących włosów, a w ich pielęgnacji chętnie czerpią z natury. Bardzo ceniony
jest tutaj olej Tsubaki, czyli olej z Kamelii Japońskiej. Japońskie
kosmetyki do włosów często sprzedawane są w dużych pojemnościach, a dodatkowo
wyróżniają się wysoką wydajnością oraz pięknymi zapachami. Szczególnie polecam
linię Shiseido Tsubaki Premium EX Intensive Repair. Warto spojrzeć
również na Kosmetyki &Honey marki Vicrea, które idealnie
nadają się na prezent. Japońskie produkty do pielęgnacji włosów zazwyczaj
posiadają właściwości regenerujące, odżywcze i wygładzające.
Marzysz
o podróży do Japonii? A może bardziej ciągnie Cię w inne zakątki świata?
Reklama